Spotkanie zaczęło się dość nieoczekiwanie, bo od przewagi Czeszek, które zdołały wysforować się na prowadzenie 17:12. Były to jednak miłe złego początki, bo taki obrót wydarzeń jeszcze bardziej zmobilizował do walki Amerykanki. 10 kolejnych punktów zdobytych przez reprezentantki USA dało im prowadzenie 22:17, którego później nie oddały już aż do końcowej syreny. Amerykanki grały bardzo zespołowo i pokazały swoją siłę - każda zawodniczka, która pojawiła się na parkiecie wniosła nową efektywność. Największym problemem Czeszek była gra w ataku. Reprezentantki USA broniły bardzo agresywnie, co jak się okazało było kluczem do zwycięstwa w inauguracyjnym mecz obrończyń złotego medalu olimpijskiego.
Liderką amerykańskiego zespołu była nieoczekiwanie Sylvia Fowles. Środkowa Chicago Sky zakończyła mecz z dorobkiem 16 punktów i 14 zbiórek. O jeden punkt więcej zapisała na swoim koncie Diana Taurasi. Wśród pokonanych najwięcej punktów zdobyła skrzydłowa Eva Viteckova.. i była to jedyna zawodniczka, która zapisała na swoim koncie dwucyfrową zdobycz punktową.
Podsumowując Amerykanki pokazały to co podczas przedolimpijskiego turnieju Diamond Ball for Women. Grały bardzo agresywnie a trenerka Anna Donovan często rotowała składem. Skutek tego taki, że wszystkie zawodniczki przebywały na parkiecie po ok. 20 minut, a to dawało możliwość do agresywnej i mocnej obrony w ciągu całego meczu.
USA - Czechy 97:57 (22:17, 27:14, 26:13, 22:13)
USA: D.Taurasi 17, S.Fowles 16, C.Pondexter 12, S.Augustus 9, C.Parker 9, T.Thompson 7, K.Smith 7, T.Catchings 6, S.Bird 5, L.Leslie 4, K.Lawson 3, D.Milton-Jones 2
Czechy: E.Viteckova 12, J.Vesela 8, E.Sujanova 7, K.Elhotova 7, H.Machova 6, I.Vecerova 4, R.Hejdova 3, M.Uhrova 3, M.Mokrosova 3, P.Kulichova 2, M.Hartigova 2, M.Svobodova 0