Dwyane Wade: Chcieliśmy podziękować Angoli

Reprezentacja USA przez całe 40 minut kontrolowała wydarzenia na parkiecie i dość pewnie wygrała z najlepszą drużyną Afryki - Angolą. Mimo tego gracze trenera Mike’a Krzyzewskiego musieli grać na swoich najwyższych obrotach, co podkreślał najlepszy zawodnik spotkania - Dwyane Wade.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

- Graliśmy dobrze, ale mieliśmy zbyt dużo strat. Przeciwko takiemu przeciwnikowi jak USA nie możesz sobie na to pozwolić - przyznał Armando Costa, zdobywca 9 punktów. - Naszym celem jest wyjść i grać o zwycięstwo. Myślę, że możemy tego dokonać w starciu z Chinami, ponieważ potykaliśmy się już z nimi w czasie przygotowań - dodaje.

- Na początku w imieniu całej drużyny, chciałbym podziękować Angoli, że grała z takim zaangażowaniem. Zmusili nas, abyśmy zagrali na najwyższym poziomie. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej i jesteśmy z tego dumni - powiedział Dwyane Wade, najskuteczniejszy zawodnik reprezentacji USA. - Robię to, co oczekuje ode mnie trener - grać agresywnie w obronie, być aktywnym i być liderem. Mam za zadanie atakować, lecz myśleć także o kolegach z zespołu - zdradza lider Miami Heat, który w starciu z Angolą zanotował 19 punktów.

W kolejnym pojedynku podopieczni Mike’a Krzyzewskiego zmierzą się z Grecją, która po fantastycznym spotkaniu pokonała Amerykanów przed 2 laty. Wówczas w półfinale mistrzostw świata była to ogromna sensacja. - Czekamy z niecierpliwością na następny mecz. Grecja grała wtedy bardzo dobrze, zwłaszcza w defensywie. Grali dobrze blisko kosza, trafiali także często z dystansu - wspominał Wade.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×