Lubow Sokołowa-Kilić: Marzę, aby wygrać w Pekinie

Kapitan Zariecza Odincowa i reprezentacji Rosji po kilku latach powróciła razem ze swoją rodziną - mężem Aytacem Kilice i synem Danielem. do ligi rosyjskiej. Lubow Sokołowa-Kilić jest jedną z najbardziej utytułowanych siatkarek na świecie. Wraz z reprezentacją zdobyła prawie wszystko co było do wygrania mistrzostwo świata i Europy, Puchar Świata i Grand Prix. W jej bogatej kolekcji brakuje ?tylko? olimpijskiego złota. Teraz włodarze rosyjskiego zespołu postawili jasny cel przed swoimi siatkarkami ? zdobycie wszystkiego, co jest do zdobycia.

Jakub Brąszkiewicz
Jakub Brąszkiewicz

Jak w Twojej ocenie zmieniła się siatkówka w ciągu ostatnich 10 lat?

- Przede wszystkim jest ona szybsza, inaczej teraz wykonuje się niektóre elementy techniczne. Transmisje stały się też dużo atrakcyjniejsze. W ogóle siatkówka jest teraz o wiele bardziej siłowa niż przedtem, to przez obecność w wiodących klubach wysokich zawodniczek.

Zadomowiłaś się już razem z rodziną w Odincowie?
? Oczywiście. Dla syna znaleźliśmy liceum nieopodal domu. Znalazł sobie nowych przyjaciół i jest zadowolony. Mąż beze mnie nigdzie nie lubi wychodzić. Przeważnie idziemy razem zjeść obiad w restauracji. On, pracuje jako menedżer w Ośrodku Siatkarskim i jednocześnie pomaga trenować naszą drugą żeńską drużynę.

Mogłabyś porównać ligę rosyjską z jakaś inną i jeśli mogłabyś coś w niej zmienić to co to by było?

? Zrobię to na przykładzie ligi włoskiej. W Rosji poziom jest niższy, dlatego że tam o złoto rywalizuje pięć-sześć drużyn, podczas gdy w Rosji jesteśmy tylko my i moskiewskie Dynamo. Ciężko jest mi się wypowiadać o zmianach . Jestem siatkarką, a nie pracownicą federacji. Chociaż jedną zmianę mogę zaproponować. Stacje mogłyby częściej pokazywać mecze kobiecych drużyn w Superlidze.

Jak oceniasz kompleks siatkarski w Odincowie? Jest podobny do tych w zachodniej Europie?

? Tak, kompleks jest fantastyczny. Sale treningowe również ? cała infrastruktura jest na wysokim poziomie, a szczególnie cieszy mnie wykazywana tu troska. Także wszystko jest bardzo komfortowe, nie widziałam nic podobnego w Europie.

Jaką książkę przeczytałaś ostatnio?
? "Samotność w sieci". Tę książkę przeczytałam na ostatnim zgrupowaniu, bo na nich jest najwięcej wolnego czasu.

Potrafisz przygotować jakieś tureckie danie dla męża i jak często je podajesz?

? Oczywiście. Na przykład, ryż jak to jest przyjęte podawać na stół w Turcji, i kurę. Nie jest to wcale takie trudne. To samo odnosi się do warzyw, szczególnie do fasoli. A propos ryżu, Turcy nie gotują na raz, jak w Rosji, a najpierw obsmażają na margarynie, potem dodają gorącą wodę w kaszę, a potem dodaje się kostkę rosołową. To wszystko razem dusi się aż do wyparowania wody. Można dodać jakiejkolwiek zieleniny i potrawa gotowa.

Co może Cię wyprowadzić z równowagi na boisku?
? Własne błędy, przez które tracimy punkty. Denerwuję się też, gdy jakiś prosty błąd popełnia jedna z koleżanek. Jeszcze z równowagi wyprowadzają mnie błędy sędziów, zwłaszcza kiedy sędzia robi wyraźne błędy. Po czymś takim staram się od razu opanować i kontynuować grę.

Co jest Twoim hobby?
? Niczego nie zbieram. Z pewnością, moim hobby jest rodzina. Z mężem i synem staram się spędzać cały wolny czas. Wiem, że właśnie temu każda kobieta powinna była poświęcać życie.

Final Four Ligi Mistrzyń 2007/2008 odbędzie się w Murcji ? w tym mieście spędziłaś zeszły sezon. Ucieszyłaś się z tego powodu?
? Oczywiście. Przecież w Murcji zostawiłam wielu przyjaciół. Na początku sezonu władze postawiły przed nami zadanie - wygrać wszystko. Wydaje mi się, że jest to możliwe. Przed sezonem zrobił się z nas się silny i zgrany zespół. To również odnosi się do sztabu trenerskiego. Dlatego innych celów być po prostu nie może, i mam nadzieję, że klubowe wyniki pomogą nam dobrze przygotować się do najważniejszego występu - na Olimpiadzie.

Chciałabyś wygrać w Pekinie złoty medal olimpijski?
?Tylko to pozostało mi do zdobycia. Oczywiście marzę, aby wygrać w Pekinie.

Wywiad pochodzi ze strony klubowej zarechie.vcmo.ru

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×