Federer waha się czy wystąpić na Olimpiadzie

Lider światowego rankingu tenisistów - Roger Federer - poważnie zastanawia się nad swoim występem w Pekinie. Choć miejsce ma zagwarantowane z racji rankingu, to jak sam przyznaje ma pewne wątpliwości czy wystąpić w najważniejszych zawodach w tym roku.

Łukasz Roszak
Łukasz Roszak

Szwajcar często podkreślał, że złoty medal olimpijski jest jednym z jego największych celów w karierze. Jednak po słabym występie w Atenach w 2004 roku, gdzie odpadł we wczesnej fazie turnieju olimpijskiego w meczu z Tomasem Berdychem, myśli, że taka sytuacja może się powtórzyć w Chinach. - W Atenach miałem wiele trudności. Dojeżdżałem na kort autobusem i miałem problemy z ułożeniem własnego planu dnia. Wszyscy w wiosce olimpijskiej mnie rozpoznawali, zaczepiali, chcieli porozmawiać. Nie miałem chwili wytchnienia - powiedział Federer.

To właśnie tłoku, problemów komunikacyjnych i zbyt dużego zainteresowania własną osobą obawia się Szwajcar. Zapytany o problemy z popularnością jakie na co dzień spotyka odpowiedział: - W restauracji nie mogę w spokoju zjeść posiłku, bo co chwila ktoś klepie mnie po ramieniu. Nie przeszkadza mi taka sytuacja dopóki nie zdarza się kilka razy w ciągu jednego dnia. Być może z potrzeby wyciszenia Federer na swój ośrodek treningowy wybrał odizolowane od świata własne centrum tenisowe w Dubaju. Miejmy nadzieję, że Szwajcar mimo niedogodności wystąpi w Pekinie i pokaże swój najlepszy tenis, którym czaruje miliony widzów na całym świecie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×