Piłkarz Bayernu nie kryje wzburzenia. "Mówiono o mnie nieprawdziwe rzeczy"
Niklas Suele dosyć niespodziewanie odejdzie z Bayernu Monachium i od pierwszego lipca zostanie piłkarzem Borussii Dortmund. Stoper reprezentacji Niemiec opowiedział, że ostatnie tygodnie w Bawarii były bardzo trudne.
W ostatni weekend Suele nie znalazł się w kadrze Bayernu na ligowe spotkanie z Wolfsburgiem. Trener Julian Nagelsmann podkreślał, że Suele nie był przygotowany mentalnie do udziału w ostatnim pojedynku sezonu, stąd otrzymał wolne.
- Uznałem, że to było katastrofalne zachowanie. Zawsze mówimy o szacunku dla klubu, a Niklas Suele z pewnością tego nie pokazał - powiedział Uli Hoeness, cytowany przez goal.com (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Komu należy się Złota Piłka? "Tu nie ma wątpliwości"Z takimi słowami nie zgadza się sam piłkarz, który zabrał głos w niemieckich mediach. - To nieprawda, że odmówiłem wyjazdu na mecz z Wolfsburgiem. W ciągu ostatnich kilku tygodni mówiono o mnie rzeczy, które są nie do przyjęcia. W zeszły czwartek Julian Nagelsmann sam zapytał mnie, czy mogę być poza składem. Chciał dać szansę młodym piłkarzom, którzy będą w Bayernie w przyszłym sezonie. Zrozumiałem tę decyzję i zaakceptowałem ją - podkreślił.
Niklas Suele zdobył z Bayernem Monachium pięć tytułów mistrzowskich, dwa krajowe puchary oraz przede wszystkim Ligę Mistrzów.
- Teraz mam nadzieję, że uda mi się powtórzyć ten sukces w Dortmundzie. W zasadzie to nie nadzieja, naprawdę mocno w to wierzę - zapewnił Suele.
Zobacz także:
I co panowie z Bayernu? Tak wam Lewandowski zagrał na nosie
Lewandowski ma ciekawą ofertę. Polak na celowniku kolejnego giganta
-
Husarzyk Zgłoś komentarz
O Lewym też podobnie gadali