Zesłał Wisłę do 1. Ligi. Ujawnił, jakie dostał wiadomości

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Karol Angielski
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Karol Angielski

Karol Angielski potrzebował 18 minut, aby w meczu Radomiaka Radom z Wisłą Kraków ustrzelić hattricka i zapewnić Białej Gwieździe spadek do Fortuna 1. Ligi. Polski napastnik, w rozmowie z Weszlo.com, ujawnił jakie potem dostawał wiadomości od kibiców.

To właśnie Karol Angielski wbił przysłowiowy gwóźdź do trumny Wisły Kraków. Polski napastnik odmienił wynik meczu Białej Gwiazdy z Radomiakiem Radom i dzięki hat-trickowi strzelonemu w zaledwie 18 minut to jego klub wygrał 4:2. Warto podkreślić, że dla polskiego napastnika to był pierwszy mecz w karierze z takim dorobkiem bramkowym (więcej TUTAJ).

Angielski, w rozmowie z portalem Weszlo.com, zdradził czy po tym wyczynie spotkały go jakieś nieprzyjemności ze strony krakowskich kibiców. Jak się okazuje, nie obyło się bez prywatnych wiadomości czy to do niego, czy do jego partnerki.

- Jeśli już, to bardziej od ludzi, którym przez Radomiaka nie weszły kupony u bukmacherów. Pisali do mnie i do mojej dziewczyny, straszyli, życzyli jak najgorzej. Cóż, piłka piłką, ale jakiś dystans i rozgraniczenie z życiem prywatnym trzeba mieć. Trzeba być przygotowanym na wszystko. Nie zamartwiałem się takimi komentarzami, tylko raczej z nich śmiałem, a po przeczytaniu natychmiast o nich zapominałem - mówił Angielski.

ZOBACZ WIDEO: Czesław Michniewicz odkrył karty. "Cieszy mnie jego powołanie"

Polski napastnik dodał jednak, że oprócz negatywnych "pozdrowień". Otrzymał wiele pozytywnych wiadomości i to z różnych części Polski.

- Więcej otrzymywałem wiadomości pozytywnych. Gratulowali mi kibice z Kielc i Wrocławia. Ci pierwsi cieszyli się, że kielczanin strzelał Wiśle gole w tak istotnym meczu. Wiadomo, jakie są tam relacje kibicowskie. Od fanów Radomiaka to już w ogóle dostałem multum miłych komentarzy - zakończył temat piłkarz klubu z Radomia.

Karol Angielski w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy strzelił 17 bramek i jest na 3. miejscu w klasyfikacji strzelców. Przed ostatnią kolejką traci do liderującego w tej klasyfikacji Mikaela Ishaka zaledwie jedną bramkę.

Zobacz także: To dlatego Lewandowski jest wściekły na szefów Bayernu
Zobacz także: Nowy trener przedstawił plan na Pogoń

Źródło artykułu: