Decydujące batalie. W niedzielę poznamy beniaminka PKO Ekstraklasy
Pozostały dwa mecze do zakończenia sezonu na szczeblu centralnym w Polsce. Korona Kielce powalczy z Chrobrym Głogów o awans do PKO Ekstraklasy, a Ruch Chorzów zagra z Motorem Lublin o wejście do Fortuna I ligi.
- W finale będzie decydować forma dnia. Musimy dobrze nastroić się, żeby rozstrzygnąć mecz na naszą korzyść. Sami zgotowaliśmy sobie godzinę Ligi Mistrzów i musimy to rozegrać jak mistrzowie. Łatwo nie będzie. Korona jeszcze nie wygrała z Chrobrym, ani Chrobry z Koroną. Tym razem ktoś musi zwyciężyć i zrobimy wszystko, żeby to Korona znalazła się w ekstraklasie - mówi trener Ojrzyński.
Korona będzie gospodarzem finału baraży, ponieważ Chrobry był na niższym, szóstym miejscu w sezonie zasadniczym. Już obecność podopiecznych Ivana Djurdjevicia w dodatkowej części rozgrywek była małym zaskoczeniem, a ich wygrana 2:0 w półfinale z Arką była szokująca. Gole w Gdyni strzelali Dominik Piła i Mikołaj Lebedyński. Chrobry prosto z Pomorza pojechał po awans do Kielc.
ZOBACZ WIDEO: Jak czytać grę Bayernu? Wiemy, o co chodzi prezesom mistrza Niemiec- Mamy wielki zespół, który już przeżywa piękną przygodę, a najpiękniejszą historię możemy dopisać w niedzielę. Tylko dwa mecze dzieliły nas od awansu przed barażami. Teraz pozostał jeden. Nie zadowalamy się, a zamierzamy postawić "kropkę nad i". Chcemy, żeby piękny sen zakończył się bardzo dobrą dla nas puentą - mówi Maciej Stachowiak, asystent trenera Chrobrego.
Zainteresowanie meczem o awans w Kielcach jest duże. W sobotę po godzinie 18 uprawnionych do wejścia na Suzuki Arenę było 11,5 tysiąca osób. To już blisko kompletu publiczności. Korona zagra o powrót do ekstraklasy po dwóch latach nieobecności, a Chrobry chce w niej zadebiutować.
W niedzielę wypełni się również stadion Ruchu Chorzów. Przeciwnikiem Niebieskich w meczu o awans do Fortuna I ligi będzie Motor Lublin. Ruch potrzebował 118 minut, żeby w poprzedniej rundzie strzelić decydującego gola na 1:0 Raduni Stężyca. Pewniejsze zwycięstwo odnieśli podopieczni Marka Saganowskiego, którzy rozbili 4:0 Wigry Suwałki i tym wynikiem postraszyli chorzowian.
- Musimy wyciszyć się przed drugą częścią baraży. W tych meczach ważne jest ostrożne zabezpieczenie tyłów, żeby po ewentualnej stracie gola nie trzeba było odkrywać się i ruszać większą liczbą zawodników do przodu. Jeden prosty błąd może zdecydować o tym, że całoroczna praca zostania zniweczona. Po zwycięstwach regeneracja jest szybsza. Do tego dojdzie przygotowanie taktyczne - mówi Jarosław Skrobacz, trener Ruchu.
Finał baraży o awans do PKO Ekstraklasy:
Korona Kielce - Chrobry Głogów / nd. 29.05.2022 godz. 20:45
Finał baraży o awans do Fortuna I ligi:
Ruch Chorzów - Motor Lublin / nd. 29.05.2022 godz. 18:00
Czytaj także: Demolka w półfinale barażu o Fortuna I ligę!
Czytaj także: Szalona radość Ruchu Chorzów w dogrywce
-
krogi kielecki wstyd Zgłoś komentarz
Dawać Korona !!!! tyle czasu czekaliście na powrót !!!! należy się Wam !!!! AVE ! -
czarny1956 Zgłoś komentarz
Chrobry w razie awansu może grać w Polkowicach -
Husarzyk Zgłoś komentarz
Do boju Chrobry Głogów