Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w poniedziałek sfinalizowano transakcję sprzedaży Chelsea FC. W posiadanie klubu weszło konsorcjum Todd Boehly/Clearlake Capital.
Angielskie media podają, że transakcja opiewa na 4,25 mld funtów (23 mld złotych). Cały dochód ze sprzedaży ma zostać przeznaczony na wsparcie Ukrainy, omijając przy tym kieszeń Romana Abramowicza - dotychczasowego właściciela.
Oficjalnie dobiegła zatem końca 19-letnia era Rosjanina na czele klubu. Stery po przyjacielu Władimira Putina przejmie teraz Todd Boehly.
ZOBACZ WIDEO: Jak czytać grę Bayernu? Wiemy, o co chodzi prezesom mistrza Niemiec
- Cieszymy się, że możemy zaangażować zasoby, aby kontynuować wiodącą rolę Chelsea FC w angielskim i globalnym futbolu oraz jako motor rozwoju talentów piłkarskich - powiedzieli Behdad Eghbali i Jose Feliciano, partnerzy zarządzający klubu w rozmowie z chelseafc.com.
- Jako pionierzy w inwestowaniu w sport i media, cieszymy się, że możemy współpracować z Toddem [Boehlym - dop. MK] i resztą konsorcjum, aby znacząco rozwinąć klub jako globalną markę. Wspólnie rozszerzymy inwestycje klubu w infrastrukturę, technologię, naukę o sporcie, aby wspierać Chelsea - dodali.
Jak przekazał klub w poniedziałkowym oświadczeniu, transakcja uzyskała wszystkie niezbędne zgody od rządu Wielkiej Brytanii, Premier League i innych władz.
Czytaj także:
- Legenda Realu Madryt żegna się z klubem. Wbita szpilka w Mbappe
- Oficjalnie: kolejny Polak w Dortmundzie. "Znaleźliśmy dobre rozwiązanie"