To było niemal pewne. We wtorek zostało potwierdzone. Sztab szkoleniowy, który doprowadził Ruch Chorzów do Fortuna I ligi przedłużył z klubem umowę. Działacze beniaminka zaplecza PKO Ekstraklasy poinformowali, że kontrakty z Jarosławem Skrobaczem, Janem Woiem i Wojciechem Grzybem zostały przedłużone do końca czerwca 2024 roku.
- Sztab i drużyna zrealizowali postawiony cel, więc kontynuacja pracy przez trenerów wydaje się naturalna. Nie zdecydował o tym tylko sam awans. Współpraca na linii zarząd - sztab układała się w ostatnim roku bardzo dobrze i chcemy ją kontynuować. Trenerzy mają nasze pełne zaufanie i mamy nadzieję, że w nowym sezonie będziemy mieć wspólnie wiele powodów do radości - powiedział prezes Ruchu Seweryn Siemianowski, cytowany przez klubowe media.
- Jako sztab jesteśmy zadowoleni z warunków, jakie klub stwarza nam do pracy. Jeśli są dwie strony i obie chcą, to zawsze się dogadają. Nie inaczej było w naszym przypadku. Ruch to piękne miejsce, współpraca z ludźmi w klubie przebiega bez zarzutu i zawsze możemy liczyć na ich pomoc. O celach na razie za wcześnie mówić. Wszystko zależy od tego, co uda się zrobić w tym okienku transferowym - stwierdził Jarosław Skrobacz.
Jeszcze przed zapewnieniem awansu do Fortuna I ligi Ruch o rok, z możliwością przedłużenia o kolejny sezon, parafował nowy kontrakt z bramkarzem Jakubem Bieleckim.
Z Ruchu odszedł Michał Mokrzycki, który po wygaśnięciu kontraktu z Niebieskimi od 1 lipca będzie piłkarzem Wisły Płock. W niedzielę, po wygranym barażu, "Mokry" został gorąco pożegnany przez kibiców, kolegów z drużyny i działaczy.
Czytaj także:
Wielki powrót na ławkę ŁKS-u. Klub znalazł nowego szkoleniowca
Deklasacja w finale baraży. Ruch Chorzów wraca do pierwszej ligi!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie akcje to sól futbolu! Zrobił to fenomenalnie