Będąca na etapie przebudowy FC Barcelona potrzebuje wzmocnień w postaci doświadczonych piłkarzy, którzy będą w stanie wznieść drużynę na najwyższy poziom. Po odejściu Lionela Messiego, Duma Katalonii nie znalazła godnego następstwa. Jednego z najlepszych napastników na świecie, może zastąpić tylko wybitna postać.
Kimś takim byłby właśnie Robert Lewandowski, który chce grać dla Barcelony, jednak ma jeszcze roczny kontrakt z Bayernem Monachium. Wszystkie karty w ręku mają teraz Niemcy. Jeśli się uprą, kapitan reprezentacji Polski będzie musiał jeszcze rok pozostać w Bawarii.
A Barcelona nie chce czekać. Będzie jeszcze walczyła o Lewandowskiego, jednak jeśli Bayern nie zmieni zdania, ekipa z Camp Nou przystąpi do planu "B" i zacznie walczyć o innego napastnika. Dziennik "Mundo Deportivo" w czwartkowym wydaniu podkreśla, że kimś takim byłby Romelu Lukaku.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że to Lukaku... miał być zastępcą Roberta Lewandowskiego w Monachium. Reprezentant Belgii chce odejść z Chelsea FC, w której zawiódł na całej linii. Bawarczycy bardzo poważnie myśleli o zakupie Lukaku, jednak wszystko wskazuje na to, że mistrzowie Niemiec zdecydowali się na Sadio Mane (więcej TUTAJ-->).
"Głównym problemem w przypadku transferu Lukaku byłaby cena jego transferu. Chelsea zapłaciła zeszłego lata 113 milionów euro i ma nadzieję na odzyskanie dużej części tej inwestycji" - podkreślają dziennikarze.
Co ciekawe, pod artykułem na stronie internetowej pojawiła się ankieta z zapytaniem, który z napastników byłby lepszy dla Barcelony. Kibice nie mieli złudzeń i 75 procent zagłosowało na Roberta Lewandowskiego.
Zobacz także:
Robert Lewandowski wskazał problemy reprezentacji. "To musimy poprawić"