To był, a może wciąż dalej jest, jeden z najciekawszych piłkarzy młodego pokolenia w Polsce. Urodzony w 1998 roku Patryk Dziczek to defensywny pomocnik, który był jednym z najbardziej cenionych ludzi przez Czesława Michniewicza, gdy ten prowadził kadrę do lat 21.
Sam selekcjoner wyrażał się wtedy o nim w samych superlatywach. Mówił, że dawał drużynie spokój, dużo pewności i podejmował dobre decyzje. Po świetnym sezonie 2018/19 w Piaście Gliwice kupiło go Lazio Rzym, a stamtąd trafił na dwuletnie wypożyczenie do US Salernitana.
I to właśnie tam piłkarza spotkał prawdziwy dramat zdrowotny. 20 lutego 2021 roku podczas meczu w Serie B zawodnik stracił przytomność. Po kilku minutach opuścił boisko w asyście kolegów i został przewieziony do szpitala.
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarz szczerze o sytuacji Lewandowskiego. "On się nie czuje legendą Bayernu"
Diagnoza była druzgocącą - atak padaczki. Wcześniej we wrześniu 2020 piłkarzowi to samo przydarzyło się podczas treningu. Dodatkowo niektóre media podawały, że sam zawodnik musiał być reanimowany, co jednak zdementował klubowy lekarz. Prawda jest jednak taka, że Dziczek w barwach Salernitany od tego momentu się nie pojawił.
We Włoszech bowiem po tragicznej śmierci Davide Astoriego w 2018 roku, zaostrzyły się mocno przepisy dotyczące badań piłkarzy. Dziczek od ponad 15 miesięcy nie zagrał oficjalnego spotkania, jego kariera zahamowała.
- Nie mamy też w kadrze zawodnika o charakterystyce Patryka Dziczka, ubolewam nad tym, że ma problemy zdrowotne. Przed meczem ze Szwecją zaprosiłem Patryka do hotelu, porozmawialiśmy, jeśli uda mu się wrócić na boisko, widziałbym dla niego miejsce w drużynie narodowej - mówił o nim dla "Piłki Nożnej" już po awansie na mundial trener Czesław Michniewicz.
I jak się okazuje, dla selekcjonera naszej kadry nadchodzą pokrzepiające wiadomości. Patryk Dziczek poleciał bowiem do Kataru, by spotkać się z lekarzem, który zajmuje się organizacją medyczną na mistrzostwach świata.
- Patryk Dziczek poleciał do Kataru na spotkanie z lekarzem, który odpowiada za całą organizację medyczną na mistrzostwa świata. Pojechał tam na ostateczne badania. Jest szansa, że ten lekarz wyrazi zgodę i będzie mógł kontynuować karierę - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz dla meczyki.pl.
Co, jeśli doktor wyrazi zgodę dla Dziczka? Z pewnością piłkarz będzie musiał znaleźć miejsce, gdzie będzie mógł regularnie występować. 15 miesięcy bez gry z pewnością swoje robi. Jeśli transfer udałoby się sfinalizować na początku lipca, Polak miałby cztery miesiące na powrót do optymalnej formy przed mundialem w Katarze.
Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty
Czytaj więcej:
Salah opuści Premier League? Jest poważna oferta
Cały świat będzie patrzył na ten mecz