Reprezentacja Polski ma za sobą jeden z najgorszych występów w historii. Podopieczni Czesława Michniewicza przegrali 1:6 z Belgią w Lidze Narodów UEFA. Po raz ostatni takim wynikiem mecz o punkty zakończył się w 1965 roku, kiedy Biało-Czerwoni ulegli Włochom w eliminacjach MŚ.
Na Biało-Czerwonych po meczu w Brukseli wylała się fala krytyki. Mocno dostało się trenerowi Czesławowi Michniewiczowi. W belgijskich mediach przypomniano jego powiązania z "Fryzjerem".
"Kapitan z problemem transferowym, trener reprezentacji, który cieszy się złą sławą z powodu rzekomych powiązań z mafią piłkarską i piłkarz, którego publiczność powinna się obawiać, bo gra w Rosji" - podsumowali reprezentację Polski dziennikarze "Het Nieuwsblad".
ZOBACZ WIDEO: Bayern rozmawia z Mane grając nazwiskiem Lewandowskiego. Ujawniamy kulisy!
Dalej Belgowie przyznali, że Michniewicz jest… moralnie niezdolny do prowadzenia reprezentacji kraju. Nazwany został człowiekiem z "mroczną przeszłością".
"Het Nieuwsblad" przytoczyło także ostatnie słowa Roberta Lewandowskiego, jakie wypowiedział w programie Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, na temat odejścia z Bayernu Monachium. Został przez Belgów skrytykowany za to, w jakich relacjach jest obecnie z niemieckim klubem. Mecz z Belgią miał być jedynie tłem dla wymienionych w gazecie problemów.
Przypomnijmy, że Czesław Michniewicz objął reprezentację Polski 31 stycznia 2022 roku. Pod jego wodzą kadra wygrała finał barażów o mundial (2:0 ze Szwecją). W Lidze Narodów Biało-Czerwoni rozpoczęli od zwycięstwa z Walią (2:1), po czym przegrali w Belgii (1:6).
Czytaj także:
Grafika za SofaScore.com:
- Fatalne informacje dla Michniewicza. Lista jest coraz dłuższa
- Jan Tomaszewski ostro o reprezentancie Polski