Grzegorz Krychowiak rozegrał cały mecz z Holandią w Lidze Narodów (2:2). Piłkarz, który pełnił rolę - pod nieobecność Roberta Lewandowskiego - kapitana reprezentacji w tym spotkaniu, bardzo się starał, był mocno zaangażowany.
Musiał też grać uważnie, bo szybko otrzymał żółtą kartkę. Mimo to Czesław Michniewicz nie zdecydował się na jego zmianę.
- Jestem doświadczonym piłkarzem, mimo że na Euro zdarzyło mi się dostać czerwoną kartkę. Kiedy się dostaje żółtą kartkę, też można dograć do końca. To mi nie przeszkadzało - mówił przed kamerami TVP Sport.
Krychowiak był bardzo aktywny w mediach społecznościowych po zakończeniu spotkania z Holandią (2:2) w Lidze Narodów. Wdał się nawet w dyskusję z fanami, którzy pytali go m.in. o... strzał z połowy boiska, który miał miejsce w samej końcówce spotkania.
"Po co ten strzał na koniec meczu?" - zapytał go jeden z fanów. Krychowiak szybko odpowiedział. Zrobił to po mistrzowsku. "Żeby bramkę strzelić" - skomentował. Jego wpis zrobił prawdziwą furorę, polubiło go ponad 5,5 tys. internautów! Polak dodał już w innym komentarzu, że "byłbym Markiem Citko". To nawiązanie do pięknej bramki sprzed lat Marka Citko w barwach Widzewa w Lidze Mistrzów.
"W kadrze jest Krychowiak tylko dlatego, że grał zaje**** w Sevilli, Euro 2016 dobre i potem nic. Samo nazwisko. Nie wnosi nic, czasem nie przeszkodzi, ale głównie hamulec. Niestety nie jest to miłe, ale taka jest prawda" - napisał inny internauta.
Na ten wpis Krychowiak także zareagował. "Musisz założyć, że 5 czy 6 selekcjonerów widzi więcej niż ty" - odparł środkowy pomocnik reprezentacji Polski.
Przed reprezentacją Polski jeszcze jeden mecz w czerwcowym okienku. We wtorek, w Warszawie, zagrają z Belgią. Krychowiak w tym spotkaniu nie wystąpi - już wcześniej uzgodnił to z selekcjonerem.
Zobacz także:
"Czerwona kartka". Gwiazdor Holandii wściekły po meczu z Polską
Lewandowski zaskoczony. Nieprzyjemny moment na trybunach
ZOBACZ WIDEO: Co ten 19-latek zrobił?! Hiszpański bramkarz upokorzony