Cztery mecze: zwycięstwo, remis i dwie porażki - tak wygląda bilans czerwcowych występów reprezentacji Polski w Lidze Narodów. Było dużo testowania, potężny łomot czy niespodziewane punkty z faworytem.
Biało-Czerwoni rozpoczęli od wygranej we Wrocławiu z Walią (2:1), po czym lekcję futbolu w Brukseli dali im Belgowie demolując ekipę Czesława Michniewicza aż 6:1.
Kadra zdołała się podnieść remisując w Rotterdamie z faworyzowanymi Holendrami (2:2). We wtorek była natomiast wielka chęć rewanżu na Belgach.
ZOBACZ WIDEO: Bayern rozmawia z Mane grając nazwiskiem Lewandowskiego. Ujawniamy kulisy!
Ci jednak zrobili swoje w Warszawie. Ponownie byli zdecydowanie lepsi, zgarnęli kolejny raz pełną pulę, ale tym razem wygrali skromnie, bo 1:0. Co prawda w końcówce Biało-Czerwoni mieli swoje szanse na wyszarpanie remisu, ale szczęście sprzyjało lepszym.
"Przedziwny mecz na koniec czerwcowego maratonu" - napisał w mediach społecznościowych po tym ostatnim występie Polaków Marek Szkolnikowski, szef TVP Sport.
Okazuje się, że ten widzi dużo pozytywów po tych czterech meczach. "Mamy ważne cztery punkty, ale przede wszystkim potężną dawkę kolejnych wniosków przed mundialem. Dużo pracy przed nami, ale wbrew pozorom nie jest źle" - kontynuował.
"Co więcej po tych czterech meczach wiemy więcej niż po dwóch poprzednich Ligach Narodów razem wziętych, które w sposób spektakularny zmarnowaliśmy" - dodał.
Kolejne mecze Ligi Narodów zaplanowano na wrzesień. Wtedy zagramy w Warszawie z Holendrami oraz w Cardiff z Walijczykami.
Przedziwny mecz na koniec czerwcowego maratonu. Mamy ważne cztery punkty, ale przede wszystkim potężną dawkę kolejnych wniosków przed mundialem. Dużo pracy przed nami, ale wbrew pozorom nie jest źle. #POLBEL #kadra2022
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) June 14, 2022
Co więcej po tych czterech meczach wiemy więcej niż po dwóch poprzednich Ligach Narodów razem wziętych, które w sposób spektakularny zmarnowaliśmy.
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) June 14, 2022
Zobacz także:
Zabrakło kilku centymetrów! Wstydu nie było, ale Belgia znowu pokazała klasę
Wzruszający gest Lewandowskiego. Znany dziennikarz złożył ważną deklarację