Działacze Paris Saint-Germain po zakończeniu spotkania rewanżowego w Lidze Mistrzów z Realem Madryt mieli zachowywać się nieodpowiednio do regulaminu, jaki podpisywali uczestnicy rozgrywek organizowanych przez UEFA.
Według relacji hiszpańskich dziennikarzy głównym prowodyrem nieodpowiednich zachowań miał być Nasser Al-Khelaifi. Prezydent PSG dążył do konfrontacji z sędziami, wpadł nawet do ich szatni. Ponadto wyżył się także na jednym z pracowników "Los Blancos".
Wobec tego organ kontroli i etyki UEFA po trzech miesiącach od całego wydarzenia wydał odpowiedni wyrok. Stwierdzono naruszenie dwóch paragrafów. Organ ten nałożył karę jednego meczu zawieszenia w rozgrywkach organizowanych przez UEFA na... Leonardo.
Brazylijski dyrektor sportowy kilka dni wcześniej został zwolniony ze swojego stanowiska. Na jego miejscu działa już Luis Campos. Trzeba jednak przyznać, że wybór winnego całej sytuacji jest dosyć zagadkowy.
Zobacz też:
FC Barcelona stać na Roberta Lewandowskiego! Gigantyczna suma na wzmocnienia
Lewandowski odrzucił ofertę giganta
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Straciliśmy szansę na medal? Na co stać reprezentację Polski?