Sebastian Szymański ma kontrakt z Dynamo Moskwa do czerwca 2026 roku. Trafił tam latem 2019 roku z Legii Warszawa za 5,5 miliona euro, a dwa lata później przedłużył umowę.
Wojna sprawiła jednak, że pozostanie w Rosji byłoby bardzo kontrowersyjne, stąd właśnie zamiar Szymańskiego, aby zmienić ligę.
Obowiązujący kontrakt sprawia jednak, że potencjalny kupiec musi wyłożyć spore pieniądze.
ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że Rosjanie oczekują za reprezentanta Polski minimum 12 milionów euro. Nie jest to mało, więc nie każdy klub, nawet z krajów top 5 (a w takie celuje piłkarz i jego agent) stać na taki wydatek.
Z drugiej strony w każdym z czołowych piłkarsko krajów są też kluby, których taka kwota nie przerasta. Na przykład Herthę Berlin, a o niej mówi się w kontekście tego gracza. Słychać również (było) o zainteresowaniu z Hiszpanii.
Poza Szymańskim (15 meczów w kadrze, 1 gol), w lidze rosyjskiej pozostają jeszcze Maciej Rybus (zdecydował się podpisać kontrakt ze Spartakiem Moskwa, za co wyleciał z kadry), i Grzegorz Krychowiak, którego przyszłość nie jest jeszcze wyjaśniona.
Rosję opuszcza natomiast Rafał Augustyniak, któremu wygasł kontrakt i który odrzucił kilka ofert z tamtejszych klubów.
A wracając do Sebastiana Szymańskiego. W ostatnim sezonie ligi rosyjskiej rozegrał 27 meczów, strzelił sześć goli i zaliczył osiem asyst.
Tak zareagował Rybus na pytanie o kadrę
Były gwiazdor Barcelony skazany