Coraz goręcej wokół transferu Afonso Sousy. Inny polski klub przebija Lecha. Podajemy kwoty!

Getty Images / Gualter Fatia / Na zdjęciu: Afonso Sousa
Getty Images / Gualter Fatia / Na zdjęciu: Afonso Sousa

Afonso Sousa był już jedną nogą w Lechu, ale kilka dni temu sytuacja znów się zmieniła. Transfer stanął pod znakiem zapytania, głównie przez żądania Belenenses. A teraz, jak słyszymy, do gry wszedł inny polski klub i przebił Lecha! Oto kulisy.

Od kilkunastu dni informujemy, że Lech Poznań jest mocno zainteresowany sprowadzeniem Afonso Sousy.

To 22-letni pomocnik Beleneneses, który bardzo chce się przenieść do Poznania. Kilka dni temu sprawa, tak się przynajmniej wydawało, była już na ostatniej prostej. Ale potem nastąpiły komplikacje.

O co chodzi? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Jak już informowaliśmy wokół transferu do Lecha zrobiło się w pewnym momencie głośno i nagle cena skoczyła do 1,2 miliona euro. Tyle chce, jak wynika z naszych informacji, prezes Belenenses, klubu zdegradowanego z portugalskiej ekstraklasy.

Lech daje 800 tysięcy euro

W piątek WP SportoweFakty informowały, że Lech Poznań oferuje 800 tysięcy euro. Różnica między propozycją mistrza Polski a oczekiwaniami Belenenses jest więc spora. Choć wiadomo, że taka jest natura negocjacji. Ktoś chce sprzedać drożej, ktoś kupić taniej.

W tej sprawie, jak słyszymy, pojawił się jednak nowy/stary gracz. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że ofertę Lecha przebił… Raków Częstochowa. Wicemistrz Polski miałby zaproponować za Sousę 900 tysięcy euro. Raków interesował się Sousą już wcześniej, więc ewentualny powrót do rozmów nie byłby wielką niespodzianką.

Piłkarz chce do Poznania

Jeśli chodzi o samego piłkarza, to z naszych informacji wynika, że nic się nie zmieniło. Sousa bardzo chce przyjść do Lecha. Do tego stopnia, że nie w smak mu jest pojawienie się w poniedziałek na treningu Belenenses, które wraca do zajęć.

W tym momencie sytuacja jest otwarta. W kuluarach można usłyszeć, że prezes Belenenses prowadzi swoją grę, ale z drugiej strony bez podwyższenia oferty transakcja może upaść. Prawdopodobnie umowę można by dopiąć na poziomie miliona euro. O ile ktoś się na taką kwotę zdecyduje.

Krychowiak wrócił do Rosji!
Nie żyje Jerzy Kopa!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać w nieskończoność!

Źródło artykułu: