Niemieckie media donoszą, że Bayern Monachium liczy się z transferem Roberta Lewandowskiego, ale gra na czas. Klub z Allianz Arena winduje cenę i jednocześnie rozgląda się na rynku za nowym napastnikiem. Król strzelców Bundesligi może kosztować nawet 60 milionów euro.
Kwestią jest, czy FC Barcelona latem sprosta oczekiwaniom Bayernu. Katalończycy marzą o transferze reprezentanta Polski, który mógłby podnieść prestiż całych rozgrywek.
Pozytywnie na takich ruch zapatruje się również szef LaLiga. Javier Tebas słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi. - Mam nadzieję, że Robert Lewandowski zagra dla Barcelony - mówił działacz, cytowany przez "Mundo Deportivo".
FC Barcelona od wielu miesięcy zmaga się z problemami i właśnie ze względów ekonomicznych Lionel Messi musiał opuścić Camp Nou. W czerwcu działacze otrzymali jednak zgodę od socios na aktywację dźwigni finansowych. Dzięki temu klub może uzyskać nawet 700 milionów euro.
- Jest zainteresowanie i jeśli to, co zatwierdzili na zgromadzeniu, zostanie wykonane, Lewandowski będzie mógł grać dla Barcelony. Nie wiem, czy za 40, 50 czy 60 milionów. On jest legendą Bayernu Monachium i europejskiego futbolu - podkreślił Tebas.
Czytaj także:
Padła ważna data ws. transferu "Lewego"!
Barca to nie wszystko. Oto plan Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Straciliśmy szansę na medal? Na co stać reprezentację Polski?