We wtorek, gdy poznaniacy pokonali u siebie Azerów 1:0, środek obrony tworzyli Lubomir Satka oraz Antonio Milić. To się na razie nie zmieni.
- Początkowo liczyliśmy, że Salamon będzie mógł wystąpić w pierwszych meczach nowego sezonu, ale okazuje się, że jeszcze przez dwa tygodnie nie będzie dla nas dostępny. Nie ukrywam, że to dla mnie rozczarowująca wiadomość - przyznał trener "Kolejorza", John van den Brom.
31-latek na pewno więc nie zagra w meczu o Superpuchar Polski z Rakowem Częstochowa (w sobotę o godz. 20.00), choć tam i tak szansę dostaną przede wszystkim dublerzy. Gorszą wiadomością jest natomiast absencja doświadczonego stopera we wtorkowym rewanżu z Karabachem Agdam w I rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów.
Salamon będzie dostępny najwcześniej na II rundę batalii o fazę grupową Champions League (tam potencjalnym rywalem Lecha jest FC Zurych).
31-latek po raz ostatni pojawił się na boisku w drugiej połowie marca - w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Polski ze Szkocją (1:1). To wtedy doznał urazu pachwiny.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
ZOBACZ WIDEO: To będzie decydujący tydzień. Chodzi o transfer Lewandowskiego