Zespół Johna van den Broma przegrał trzy razy z rzędu i przebudził się w II rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy. Lech Poznań stanął na wysokości zadania, wygrywając aż 5:0 z Dinamem Batumi przy Bułgarskiej.
Bez wątpienia na wyróżnienie zapracowali Michał Skóraś oraz Joao Amaral, którzy dwukrotnie wpisali się na listę strzelców. W samej końcówce spotkania kapitan Mikael Ishak postawił kropkę nad "I".
Przełamanie "Kolejorza" nastąpiło w najlepszym momencie. "Lech poszatkowany (nomen omen), z kłopotami kadrowymi pokazuje się w tej trudnej sytuacji z dobrej strony. Próba charakteru, biorąc pod uwagę problemy personalne (nie skalę rywala)" - napisał na Twitterze dziennikarz Radosław Nawrot.
Lech poszatkowany (nomen omen), z kłopotami kadrowymi pokazuje się w tej trudnej sytuacji z dobrej strony. Próba charakteru, biorąc pod uwagę problemy personalne (nie skalę rywala)
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) July 21, 2022
Poznaniacy mają awans na wyciągnięcie ręki. "Lech tym razem załatwił sprawę przed wyjazdem na Kaukaz. Minimum polskich klubów w II rundzie osiągnięte" - dodał nasz kolega redakcyjny, Kuba Cimoszko.
Lech tym razem załatwił sprawę przed wyjazdem na Kaukaz. Minimum polskich klubów w II rundzie osiągnięte #LPODIN #UCL
— Kuba Cimoszko (@kubacimoszko) July 21, 2022
Gruzini nie mieli żadnych argumentów. "Cieszy zwycięstwo Lecha, ale nie ma się czym podniecać. Rywal słaby, z bramkarzem, który nie umie wznowić gry z 5 metra i dwójką stoperów, którzy mieli spore problemy z wyprowadzaniem piłki. Awans do IV rundy jest obowiązkiem" - podsumował Krzysztof Michalski.
Cieszy zwycięstwo Lecha, ale nie ma się czym podniecać. Rywal słaby, z bramkarzem, który nie umie wznowić gry z 5 metra i dwójką stoperów, którzy mieli spore problemy z wyprowadzaniem piłki. Awans do IV rundy jest obowiązkiem.
— Krzysztof Michalski (@kmichalski_) July 21, 2022
"Brawo Lech Poznań. Jeśli Kolejorz miał odpowiedzieć na lanie z Karabachem, to właśnie tak. Ofensywa w formie, na plus też odbiór, agresja i bieganie. 5-0 z Dinamo Batumi właściwie daje awans, ale jeden wniosek wymaga szybkiego rozpatrzenia: potrzeba stopera. Na wczoraj" - nadmienił Sebastian Staszewski.
Brawo @LechPoznan Jeśli Kolejorz miał odpowiedzieć na lanie z Karabachem, to właśnie tak. Ofensywa w formie, na plus też odbiór, agresja i bieganie. 5-0 z Dinamo Batumi właściwie daje awans, ale jeden wniosek wymaga szybkiego rozpatrzenia: potrzeba stopera. Na wczoraj. #LPODIN
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) July 21, 2022
W grze o awans pozostaje też Pogoń Szczecin. W czwartek "Duma Pomorza" podejmowała Broendby IF i po trudnej przeprawie zremisowała 1:1. Strzelanie rozpoczął Blas Riveros, natomiast Luka Zahović doprowadził do wyrównania pięć minut przed końcem regulaminowego czasu.
"Po takiej drugiej połowie Pogoń zwyczajnie zasługiwała na tego gola. Dobrze się to ogląda" - ocenił Michał Kołodziejczyk.
Po takiej drugiej połowie Pogoń zwyczajnie zasługiwała na tego gola. Dobrze się to ogląda. #POGBRO
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) July 21, 2022
Szczecinianie pokazali się z dobrej strony. "Brawo Pogoń Szczecin! Szkoda, że nie wpadła jeszcze jedna bramka, ale duży szacunek za postawę i w Kopenhadze z podniesioną głową" - skomentował Szymon Ratajczak.
Brawo @PogonSzczecin ! Szkoda, że nie wpadła jeszcze jedna bramka, ale duży szacunek za postawę i w Kopenhadze z podniesioną głową
— Szymon Ratajczak (@SzRatajczak) July 21, 2022
Kamil Grosicki asystował przy trafieniu Zahovicia. "Przecież Grosicki z tych Argentyńczyków to zrobi wiatraki, będą się do Copa America odkręcać" - żartował Jakub Olkiewicz.
Przecież Grosicki z tych Argentyńczyków to zrobi wiatraki, będą się do Copa America odkręcać.
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) July 21, 2022
Wstydu nie przyniosła Lechia Gdańsk. Drużyna Tomasza Kaczmarka bezbramkowo zremisowała w starciu wyjazdowym z Rapidem Wiedeń i jest w niezłej sytuacji przed rewanżem w Polsce.
"Lechia dowiozła remis w Wiedniu. Rapid nadal ma problemy z przebiciem się przez defensywę rywali, bo podobnie męczył się z III-ligowcem w Pucharze Austrii (gol w doliczonym czasie). Ostrzegę tylko, że drużyny austriackie często lepiej radzą sobie na wyjeździe niż u siebie" - stwierdził Jan Sikorski.
Lechia dowiozła remis w Wiedniu. Rapid nadal ma problemy z przebiciem się przez defensywę rywali, bo podobnie męczył się z III-ligowcem w Pucharze Austrii (gol w doliczonym czasie).
— Jan Sikorski (@JS_rankingUEFA) July 21, 2022
Ostrzegę tylko, że drużyny austriackie często lepiej radzą sobie na wyjeździe niż u siebie.
Dusan Kuciak zatrzymał Austriaków. "Dużo więcej spodziewałem się po Rapidzie. W miarę spokojny remis Lechii, choć w drugiej połowie za łatwo traciła w ofensywie, z przodu można było wycisnąć więcej. Na rewanż bez strachu, do zrobienia" - zaznaczył Przemysław Michalak.
Po tym, co przekazał @AustriackaPilka, dużo więcej spodziewałem się po Rapidzie. W miarę spokojny remis Lechii, choć w drugiej połowie za łatwo traciła w ofensywie, z przodu można było wycisnąć więcej. Na rewanż bez strachu, do zrobienia.
— Przemysław Michalak (@PrzemysawMicha2) July 21, 2022
"Dobry taktycznie mecz Lechii w Wiedniu. 0:0 i losy dwumeczu rozstrzygną się w Gdańsku. Nie jest źle, mamy szanse na awans" - uzupełnił Kacper Czuba.
Dobry taktycznie mecz Lechii w Wiedniu. 0:0 i losy dwumeczu rozstrzygną się w Gdańsku . Nie jest źle, mamy szanse na awans. @PilkaNozna_pl #UECL #RAPLGD
— Kacper Czuba (@benczu35) July 21, 2022
Czytaj także:
LKE: ambitna walka Pogoni Szczecin. Jest nadzieja
Lechia powalczyła w Wiedniu. Świetny wynik przed rewanżem w Gdańsku
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w Barcelonie. Jak to wpłynie na jego grę w reprezentacji Polski?