Ewakuacja Ronaldo! Zdecydowany krok

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Szokujące wieści napływają z brytyjskiego "Daily Mail". Cristiano Ronaldo miał się podjąć zaskakującego kroku. Wszystko po to, aby odejść z Manchesteru United.

Saga z Cristiano Ronaldo w roli głównej trwa w najlepsze, przynosząc coraz to nowsze wieści. Jedne z nich podało "Daily Mail", donoszące o tym, że Portugalczyk miał poinformować Manchester United o chęci rezygnacji ze swojego kontraktu.

Tak drastyczny ruch, miałby mu pozwolić odejść do innego zespołu na zasadzie wolnego transferu. Nie jest to tajemnicą, że zapewne chodzi tu o klub występujący w Lidze Mistrzów, która teraz dla "CR7" jest priorytetem.

Władze United poinformowały, że nie chcą sprzedać piłkarza i na wieczornym spotkaniu, odbytym 27 lipca, utrzymywali, że ich stanowisko nie uległo zmianie, ani nie otrzymali także żadnych zapytań transferowych.

ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?

Portugalczyk ma także nie zmieniać swojego stanowiska, jednak chce zachować się profesjonalnie i nadal trenować z drużyną aż do momentu finału sprawy.

Ronaldo opuścił całe przedsezonowe tourne "Czerwonych Diabłów" po Tajlandii i Australii. Do centrum treningowego wrócił dopiero 26 lipca. Przeszedł on testy medyczne, a dzień później wstawił się na treningu.

United zaprzepaściło szanse na grę w Lidze Mistrzów przez fatalną, minioną kampanię. Ekipa z Old Trafford zakończyła sezon na dopiero szóstym miejscu, które gwarantuje jedynie grę w fazie grupowej Ligi Europy. Zaledwie dwa "oczka" dzieliły ich od gry na jeszcze niższym, europejskim szczeblu, czyli w Lidze Konferencji. Dokładnie tyle liczyła ich przewaga nad siódmym West Hamem.

United nową edycję Premier League rozpocznie od pojedynku u siebie z Brighton. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi 7 sierpnia o godzinie 15:00.

Cracovia będzie mistrzem Polski? Tak uważa jej prezes
UEFA zwołuje pilne spotkanie! "Szykują się surowe kary"

Źródło artykułu: