"Niestety, potwierdziło się". Mówi, dlaczego "Lewy" popełnił błąd

Jan Tomaszewski mocno się oburzył, gdy zobaczył wpadkę przed meczem Barcelony z pisownią nazwiska Roberta Lewandowskiego. Były bramkarz w "Super Expressie" aż obraził klub, nazywając go "Hańbą Katalonii".

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Robert Lewandowski PAP/EPA / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Robert Lewandowski wciąż przebywa w Stanach Zjednoczonych na zgrupowaniu Barcelony. Polski napastnik ma za sobą pierwsze dwa sparingi w nowym klubie, ale jeszcze gola nie strzelił. Nie zmienia to jednak faktu, że cała społeczność "Dumy Katalonii" już szaleje na punkcie "Lewego".

Nie brakuje jednak wpadek. Hiszpanom duży problem sprawia pisownia nazwiska. Były już wpadki, że pisano "Lewandoski". To właśnie ten temat poruszył w swoim felietonie Jan Tomaszewski. Legendarny bramkarz jest wściekły.

"Żaden "Lewandoski" nie gra w reprezentacji Polski, nie gra w Barcelonie! To jest żaden Polak! To tak, jakby Clinton napisać przez "K". Na Boga! To nie jest nawet cyrk, to zniewaga dla nas, Polaków. Oni sobie wyraźnie kpią z Roberta. Ale temu jest winna niestety Hańba Katalonii, bo przecież nie Duma. Ja już nie mówię o tej jarmarcznej prezentacji czy o tym, że napisali, iż w Barcelonie będzie grał niemiecki napastnik" - komentuje Tomaszewski.

Były bramkarz jednak trochę minął się z prawdą. To nie Barcelona pomyliła się z pisownią nazwiska "Lewego". Ostatnia pomyłka podczas transmisji z meczu była po stronie realizatora, a wcześniej to dziennik "as" pisał "Lewandoski".

ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?

74-latek widział także pierwsze występy Lewandowskiego w Barcelonie. Utwierdziły go w przekonaniu, że kapitan reprezentacji popełnił duży błąd, odchodząc z Bayernu Monachium.

"Niestety, potwierdziło się, że Robert gra w pomocy. A co ja mówiłem? Że będzie musiał włączyć się do tej tiki-taki, do tego kołowrotka. Robert sam powiedział, że niestety musi się cofać. Czyli teraz będzie musiał chyba poprosić selekcjonera, żeby go we wrześniu nie powoływał do kadry, bo musi przygotować się do roli rozgrywającego, a nie dziewiątki. (...) Uważam, że Lewandowski popełnił tym transferem katastrofalny błąd" - twierdzi legenda polskiego futbolu.

Kolejny mecz Lewandowski w Barcelonie odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. Katalończycy zmierzą się z New York Red Bulls.

Od nędzy do pieniędzy. FC Barcelona królem polowania w Europie >>

Szaleństwo! Zobacz, co się działo, gdy młodzi fani zobaczyli "Lewego" >>

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×