Waldemar Fornalik nie zgadza się z narracją wokół jego drużyny
W ostatnich sezonach Piast Gliwice lepiej punktował na wiosnę niż jesienią. Waldemar Fornalik nie zgadza się jednak z narracją, jaka towarzyszy jego zespołowi. Przed meczem z KGHM Zagłębiem wyjaśnił, dlaczego tak się dzieje.
- Dla dobra polskiej piłki mecze są przekładane i oby to było z takim pożytkiem, by trafiły do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Szkoda, że nie mogliśmy rozegrać meczu, ale to nie narzekanie, a stwierdzenie faktu. Chcieliśmy zagrać jak najszybciej, by go wygrać - dodał.
W piątek gliwiczanie podejmą Zagłębie Lubin. - Na pewno widzimy, że dużo zmieniło się w grze zespołu Zagłębia, który jakościowo również podniósł swoją wartość. Nam też nie można odmówić zaangażowania i wybiegania. Liczę na to, że będziemy w bardzo dobrej dyspozycji i będzie to ciekawy mecz - ocenił Fornalik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pozamiatał! Wolej Brazylijczyka robi furorę w sieciTrener miał też uwagi do narracji, jaka jest wokół jego drużyny. - Zawsze skuteczność jest bardzo ważna, a ja bym chciał się odnieść do artykułów, że Piast jest mocniejszy wiosną niż jesienią. Warto spojrzeć na przyczyny - traciliśmy Świerczoka, Czerwińskiego, albo graliśmy bardzo dobre mecze, a nie strzelaliśmy bramek czy brakowało nam rywalizacji w ataku - wymienił.
Kluczem do pozytywnego wyniku w sezonie mogą być domowe spotkania. - To naturalne, że drużyny powinny u siebie dominować i wygrywać mecze dla ludzi, którzy mają być zadowoleni po meczu. Można też przegrać mecz, ale zagrać też bardzo dobrze. My chcemy grać i dobrze i skutecznie - podsumował Fornalik.
Początek piątkowego meczu w Gliwicach o godzinie 18:00.
Czytaj także:
Rumuński Ronaldo w Koronie
Rosjanin żali się na Polaków