Robert Lewandowski poleciał do Monachium. Będzie rozmowa?

Getty Images / Ira L. Black / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Ira L. Black / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Niedzielę Robert Lewandowski spędzał w podróży. Po tym jak z Barceloną wrócił z amerykańskiego tournee, od razu udał się do Monachium. Znane są prawdopodobne powody tej wizyty. Być może będzie to okazja do wyjaśnienia ostatnich głośnych wywiadów.

Niedawno zakończyła się, trwająca wiele tygodni, saga transferowa wokół Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski dopiął swego i trafił z Bayernu do Barcelony.

Napastnik ma już nawet za sobą trzy mecze w barwach Dumy Katalonii podczas amerykańskiego tournee. Co prawda w żadnym z tych trzech spotkań ani razu nie trafił do siatki, ale prawdziwa weryfikacja formy Polaka nastąpi w sierpniu, gdy Barcelona rozpocznie kolejny sezon w La Lidze.

Na razie piłkarze hiszpańskiego zespołu, w tym Robert Lewandowski, otrzymali po powrocie drużyny do Barcelony wolne do środy 3 sierpnia do godz. 19:00. Polak, jak poinformowali hiszpańscy dziennikarze, od razu ruszył w drogę do Monachium.

ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę

Najprawdopodobniej doświadczony napastnik poleciał do Niemiec, by wziąć udział w pożegnaniu z mistrzem Niemiec i spotkać się z najważniejszymi osobami w klubie. Nie było na to czasu kilkanaście dni temu, gdy Lewandowski trafił do Barcelony i bardzo szybko dołączył do hiszpańskiej drużyny, by wziąć udział w amerykańskim tournee.

W Monachium, we wtorek 2 sierpnia, Lewandowski spotka się na pewno z trenerem Julianem Nagelsmannem, o czym poinformował sam szkoleniowiec. Nagelsmann podczas tego spotkania chce porozmawiać z polskim piłkarzem o jego ostatnich słowach dla ESPN, w których mocno skrytykował postępowanie Bayernu ws. jego transferu.

- Spotkam się z nim we wtorek i zapytam go o to. Nie byłem obecny na negocjacjach i nie wiem co się tam dokładnie wydarzyło - podkreślił Nagelsmann, cytowany przez profil twitterowy Mia San Mia.

A co dokładnie powiedział Lewandowski dla ESPN? - Wszystko, co wydarzyło się przed moim wyjazdem z Monachium, zawierało w sobie dużo polityki. Klub próbował znaleźć argument, dzięki któremu mógłby mnie sprzedać do innego klubu, bo inaczej trudno było to wytłumaczyć fanom. Musiałem to zaakceptować, chociaż powiedziano dużo g*** na mój temat. To była nieprawda, ale wiedziałem, że kibice mnie wspierają - podkreślił piłkarz (więcej TUTAJ).

Na słowa Polaka bardzo mocno zareagował dyrektor sportowy Bayernu Hasan Salihamidzić. - W ogóle nie mogę tego pojąć. Ojciec nauczył mnie, że kiedy wychodzisz, nigdy nie zamykasz drzwi tyłkiem. Lewandowski jest na najlepszej drodze, by właśnie to zrobić - powiedział Bośniak w wywiadzie dla programu telewizji "Bild" Bayern Insider (więcej TUTAJ).

Podczas najbliższej wizyty w Monachium najprawdopodobniej dojdzie do spotkania Lewandowskiego z Salihamidziciem (wcześniej zapowiadał to sam Bośniak) i obaj będą mogli wyjaśnić sobie wszystkie niejasności, jakie powstały w ostatnich dniach.

Źródło artykułu: