[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] spełnił swoje marzenie. Wraz z menedżerem dopiął swego i mimo jeszcze przez rok ważnego kontraktu z Bayernem Monachium, już tego lata trafił do Barcelony. Duma Katalonii zapłaciła za Polaka około 50 milionów euro, a sam napastnik podpisał kontrakt aż na 4 lata.
Od dobrych kilku dni, po podpisaniu kontraktu, wokół Lewandowskiego trwa istne szaleństwo. Nie ma dnia, by hiszpańscy dziennikarze nie rozpisywali się o kapitanie reprezentacji Polski. Tamtejsze media analizują niemal każde słowo wypowiedziane przez doświadczonego napastnika.
Ostatnio dziennikarze "Marki" pochylili się nad jedną z odpowiedzi Lewandowskiego w szybkiej sondzie dla portalu ESPN. Polak dostał pytanie, z jakim piłkarzem, który już zakończył karierę, chciałby zagrać w jednej drużynie?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawił się jak Maradona. Kapitalny gol obrońcy
Lewandowski postawił na Zinedine'a Zidane'a, czyli legendę Realu Madryt, największego rywala Barcelony. Polak swój wybór uzasadnił faktem, że jako napastnik potrzebuje wielu podań, a w tej roli Francuz sprawdzał się znakomicie.
"Odpowiedź napastnika można uznać za zaskakującą" - napisali dziennikarze "Marki" i zwrócili uwagę, że słowa Polaka nie spodobały się także części fanom Dumy Katalonii. I rzeczywiście na profilu ESPN pod sondą można było znaleźć opinie niezadowolonych kibiców Barcy.
"Mógł chociażby wybrać obecnego trenera Barcelony, a on wybrał jedną z największych legend Realu" - zwrócił uwagę jeden z kibiców Barcelony.
Co ciekawe, w tym samym wywiadzie, Lewandowski wyróżnił jeszcze innych graczy Realu. Na pytanie z jakim obrońcą było mu rywalizować najtrudniej, wybrał Sergio Ramosa, a sporo pochwał skierował pod adresem Karima Benzemy. - Jest niesamowity, co pokazał w Lidze Mistrzów. Nie chcę się do niego porównywać, bo przede mną nowe wyzwanie w miejscu, w którym Benzema udowodnił już swoją wartość.
Czytaj także:
Apel szefa Bayernu. Chodzi o "Lewego"
Robert Lewandowski poleciał do Monachium. Będzie rozmowa?