Wpadka Barcelony. Znów to zrobili

FC Barcelona w niedzielę wygrała z Pumas UNAM 6:0, a świetne spotkanie rozegrał Robert Lewandowski. Przed spotkaniem kataloński klub znów nie ustrzegł się wpadki w mediach społecznościowych.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Robert Lewandowski PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Co to był za mecz! FC Barcelona w starciu o Puchar Gampera rozbiła meksykański Pumas UNAM 6:0. Kibice zgromadzeni na Camp Nou mieli wiele powodów do radości. Kataloński zespół grał jak z nut, a świetne spotkanie rozegrał debiutujący przed swoją publicznością Robert Lewandowski. Polak strzelił gola i zaliczył dwie asysty.

Barca jako jeden z najsłynniejszych klubów piłkarskich świata, otwiera się na fanów z całego globu. W mediach społecznościowych co mecz prezentowana jest grafika pokazująca godziny rozpoczęcia meczów według czasu lokalnego. Tak też było w niedzielę.

Nie ustrzeżono się jednak drobnej wpadki. Wśród miast pokazanych na mapie świata była Moskwa. Zabrakło za to stolicy Polski, Warszawy, co w obliczu gry Lewandowskiego w Barcie może dziwić.

To nie pierwszy raz, gdy przed sezonem media społecznościowe Barcy popełniły taką małą wpadkę. Mimo prowadzonej przez Rosję wojny w Ukrainie, na mapie zdecydowano zamieścić właśnie Moskwę wśród 24 miast globu. Taka sama mapa była już w użytku przed meczami Barcelony w Stanach Zjednoczonych.

Lewandowski latem zamienił Bayern Monachium na FC Barcelonę. Katalończycy zapłacili za kapitana reprezentacji Polski 45 milionów euro, a kolejne 5 mln ma wpłynąć na konto Bawarczyków w postaci bonusów.

Czytaj także:
Hiszpańskie media po debiucie na Camp Nou. "Lewandowski zagrał rock&roll"
Tak Lewandowski strzelił pierwszego gola dla Barcy

ZOBACZ WIDEO: Prezentacja Roberta Lewandowskiego w Barcelonie. Zobacz piękne sceny!


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×