Od dłuższego czasu w mediach mówi się o sporym zainteresowaniu FC Barcelony Bernardo Silvą. Chociażby kataloński "Sport" informował o rozpoczętych negocjacjach "Blaugrany" z Manchesterem City ws. transferu tego piłkarza.
Jednak to niejedyny poważny chętny na usługi Portugalczyka. Chrapkę na pomocnika ma mieć także Paris Saint-Germain. Według "L'Equipe", sam piłkarz nawet miałby chcieć powrócić do Francji (niegdyś występował w barwach AS Monaco).
Sprawa transferu do któregoś z wymienionych gigantów stoi jednak w miejscu. A spekulacji nadal nie brakuje. Sytuację podgrzał m.in. post zawodnika, który brzmiał niczym pożegnanie z fanami.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #15: Lewandowski zadebiutował w Barcelonie! Co go teraz czeka?
"Wspaniały występ zespołu i fantastyczna atmosfera! Chciałbym również podziękować wszystkim na stadionie za te piękne chwile miłości i wsparcia, które mi okazaliście" - napisał.
"Obywatele" w tej sytuacji nie zamierzają być bierni i posunęli się do kluczowego kroku. Jak podaje "Daily Star", klub miał złożyć propozycję nowego kontraktu 28-latkowi. Oczywiście przyjęcie oferty przez Portugalczyka byłoby tożsame z jego pozostaniem na Etihad Stadium.
Silva w bieżącym sezonie Premier League wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach. W ostatnim z nich (przeciwko Newcastle United) strzelił bramkę oraz zanotował asystę.
Jego Manchester City umiejscowił się na pozycji wicelidera angielskiej ekstraklasy. Od liderującego Arsenalu dzielą ich dwa punkty. "Obywatele" muszą mieć się jednak na baczności, bo taką samą liczbę "oczek" posiadają aż trzy zespoły. Mowa tutaj o Tottenhamie, Brighton i Leeds.
Kownacki robi furorę w 2. Bundeslidze. Niemcy zadają jedno pytanie
Trener Barcy zabrał głos ws. postawy Lewandowskiego