Paulo Sousa w kontrowersyjnych okolicznościach pożegnał się z reprezentacją Polski. Następnie został trenerem brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro.
Pracował tam przez pół roku. Prowadzony przez niego zespół nie osiągał satysfakcjonujących wyników. W momencie, gdy Flamengo miało na swoim koncie trzy wygrane, trzy remisy i cztery porażki Portugalczyk stracił pracę.
Następnie łączony był z pracą w reprezentacji Egiptu. Ostatecznie jednak następcą Carlosa Queiroza został Rui Vitoria. Tym samym Souza pozostaje bezrobotny.
ZOBACZ WIDEO: To zmieniło się w Legii. "Jesteśmy zaskoczeni"
Portugalczyk wrócił zatem do Europy. Pojawił się na trybunach podczas meczu włoskiej Serie A, w którym AC Milan podejmuje Bologna FC (gospodarze prowadzą 2:0).
Sousa może na żywo zobaczyć w akcji m.in. Łukasza Skorupskiego. Polak stanął między słupkami Bolonii. Został jednak dwukrotnie pokonany. Najpierw gola strzelił mu Rafael Leao, a następnie Olivier Giroud.
Presença na arquibancada! Paulo Sousa, ex-técnico do Flamengo, assiste à partida entre Milan e Bologna no San Siro #ItalianoNaESPN #FutebolNaESPN #ESPNnoStarPlus https://t.co/WwTMBFlL4y
— ESPN Brasil (@ESPNBrasil) August 27, 2022
Czytaj także:
- Były piłkarz Bayernu ujawnił tajemnicę Lewandowskiego
- Olbrzymie męczarnie Bayernu i sensacyjny wynik