Ruch Chorzów podejmował Górnika Zabrze w ramach spotkania 1/32 finału Pucharu Polski. Zabrzanie wygrali 1:0 po bajecznym golu Rafała Janickiego z woleja, ale sporo mówiło się po meczu także o zachowaniu kibiców gospodarzy. Niektórym z nich mocno udzieliła się atmosfera derbowego pojedynku.
Pod koniec spotkania fani Ruchu rozpoczęli rozróbę w jednym z sektorów. Dwóch z nich przedostało się także w okolice ławki rezerwowych Górnika Zabrze.
Zachowanie kibiców po spotkaniu skomentował Lukas Podolski. Mistrz świata z 2014 roku sam nie mógł zagrać w meczu z powodu kontuzji kolana. Jak podkreśla, nie jest zdziwiony zachowaniem fanów Ruchu Chorzów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał
- W Polsce robimy to tak na wariata, powiem za siebie, bo nie wiem co mówią koledzy. Ja swoje pierwsze derby grałem, jak miałem 18 lat. Grałem też takie derbowe spotkania w innych krajach. Mnie to nie straszy, bo to jest piłka, a kibice żyją swoim klubem. Jak wybiegają, to wybiegają. Trochę tam postraszą, ale tak to jest i tak to będzie - powiedział Lukas Podolski dla Interii.
Spotkanie w Chorzowie zabezpieczała spora grupa policjantów, która wylegitymowała już 67 najbardziej agresywnych kibiców (więcej TUTAJ).
Mecz przy ulicy Cichej oglądało ponad 10 tys. kibiców. Na stadionie przebywało także około pół tysiąca fanów z Zabrza. To był pierwszy od sześciu lat derbowy pojedynek pomiędzy Ruchem i Górnikiem.
Czytaj także:
Napisał o sensacyjnym transferze Ronaldo. Nie uwierzysz, co go spotkało