Mecz Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa uchodziło za hit 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Rzeczywistość pokazała jednak, że doszło do spotkania drużyn z dwóch różnych półek.
Wynik w 30. minucie, po strzale z rzutu karnego, otworzył Ivi Lopez. Długo nic nie wskazywało jednak na to, by Legia miała przegrać tak dotkliwie. Na drugie trafienie częstochowianie czekali aż do 79. minuty, gdy prowadzenie podwyższył Bartosz Nowak.
Prawdziwy festiwal strzelecki rozpoczął się jednak dopiero w 90. minucie. Najpierw z defensywą legionistów zabawił się Fabian Piasecki, który najpierw położył Rafała Augustyniaka, a następnie pokonał Kacpra Tobiasza, by 2 minuty później wyłożyć piłkę Nowakowi, któremu nie pozostało nic innego niż ustalić wynik meczu.
Tym samym Raków awansował na 4. miejsce w tabeli. Do trzech drużyn będących przed nim traci po jednym punkcie. Warto jednak zaznaczyć, że zespół Marka Papszuna wciąż ma jeden zaległy mecz.
Zobacz trafienia Rakowa na 3:0 i 4:0:
Co za końcówka! Niebywała! Raków - Legia 4:0! #RCZLEG
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 11, 2022
Już teraz zapraszamy na magazyn LIGA+ EXTRA! Do obejrzenia w CANAL+ PREMIUM i tutaj: https://t.co/97bSOyDVD1 pic.twitter.com/wI2aLcXJlQ
Czytaj także:
- Xavi był pod wrażeniem. "Jest na poziomie najlepszego Neymara"
- To on obejmie Chelsea? Wiele na to wskazuje
ZOBACZ WIDEO: Kto będzie mistrzem Polski? "Oni po cichu robią swoje"