Robi się ostro. "Lewandowski jest dla mnie persona non grata"

PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

- Nigdy nie stanie się taką legendą, jak Bastian Schweinsteiger - mówi portalowi SPORT1.de Björn Abel, jeden z członków fanklubu Bayernu Monachium.

Cały piłkarski świat żyje powrotem Roberta Lewandowskiego na Alianz Arenę. Polski napastnik zaledwie niespełna dwa miesiące temu odszedł z Bayernu Monachium do FC Barcelony.

Sposób, w jaki Robert Lewandowski doprowadził do swojego odejścia, dał powody do dużej dawki negatywnych emocji po stronie kibiców Bayernu. Gdy Polak ostatni raz był pod siedzibą klubu, fani krzyczeli ironicznie "Hala Madrid".

Wobec tych zachowań pojawia się dużo wątpliwości co do tego, w jaki sposób przywitany zostanie "Lewy" w Monachium. Ankietę w tej kwestii postanowili przeprowadzić dziennikarze portalu SPORT1.de.

ZOBACZ WIDEO: Kulisy transferu Milika, świetny Lewy w Barcelonie, co z Piątkiem? - Z Pierwszej Piłki #17

"Lewandowski jest właściwie persona non grata dla mnie i w naszym fanklubie od okresu transferowego, ponieważ jego zachowanie było całkowicie złe. To pozostawia z tyłu wiele bardzo dobrych lat i trzy absolutnie wyjątkowe lata w koszulce Bayernu. Zawsze zachowywał się z pewnym dystansem, dlatego nigdy nie staje się legendą jak Bastian Schweinsteiger. Zostanie przyjęty bez gwizdów, ale też bez większych oklasków" - powiedział Björn Abel, jeden z członków Curve Adelzhausen - fanklubu Bayernu Monachium.

"Mimo że Lewandowski przez ostatnie osiem lat sprawiał fanom Bayernu wiele radości i odgrywał kluczową rolę w licznych tytułach, w ostatnich miesiącach stracił wiele sympatii. Myślę, że będzie dużo gwizdów, bo to się wydarzyło nie tak dawno" - to z kolei opinia Vjeko Keskic z FCBInside.

"Nie będę mu kibicować ani gwizdać. Sposób, w jaki się pożegnał, nie był oczywiście miły. Zwłaszcza ze stwierdzeniem, że "coś w nim umarło", naprawdę stracił wszystkie moje punkty sympatii. W końcu nadal trzeba mu podziękować za to, co zrobił dla klubu przez ostatnie osiem lat" - uważa Morten Scheuermann.

"Jestem bardzo podekscytowany tym, jak powita go zwłaszcza południowa trybuna. Trudno to ocenić! Zakładam, że większość zareaguje neutralnie - ani gwizdami, ani oklaskami. Niemniej jednak myślę, że będą też pojedyncze gwizdy. Jednak naprawdę nie wyobrażam sobie gwizdać, bo mimo nieprzyjemnego pożegnania, wiele zrobił dla klubu" - mówi Timo H., regularny bywalec trybuny południowej na stadionie Bayernu.

Mecz Bayern Monachium vs FC Barcelona zaplanowany jest na wtorek 13 września. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:00. Relację tekstową na żywo można będzie śledzić na WP SportoweFakty

"Lewy" musi przygotować się na najgorsze. Tak przyjmą go w Monachium >>
Co przyciągnęło gwiazdy do Barcelony? Dyrektor zdradził sekret >>

Komentarze (32)
avatar
Julia-Keller
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Colorex
14.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bueheheheheh... a kto tam w monachium jeszcze pamieta jakiegos Bastiana Sh.?? Co za ludzie....hahahaha 
avatar
Czuba
13.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żałosne i nic więcej. Taki członek fan clubu powinien zostać od razu usunięty. Na szczęście pozostali kibice nie podzielają jego zdania i zachowali się jak należy. 
avatar
Jakub Piotrowicz
13.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkop to szkop, jeśli dla niego dobrze pracujesz to udaje że jest miły a gdy mówisz do widzenia jak Lewy to dzieje się właśnie to. 
avatar
JerzyM
13.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Prawie wszystko, w zakresie pomocy w rozwoju swojej kariery, zawdzięcza Robert Lewandowski Niemcom i tego nie zmieni nawet najgłośniejszy jazgot niektórych naszych kibiców...