Liverpool wyszarpał zwycięstwo! Koniec kryzysu?

PAP/EPA / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC
PAP/EPA / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC

Gol Joela Matipa w samej końcówce sprawił, że Liverpool rzutem na taśmę pokonał Ajax 2:1, odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów. Gospodarze mieli przewagę przez praktycznie całe spotkanie.

Bardzo długo nie udawało się jednak udokumentować przewagi. Natomiast jeśli tak wygląda zespół w kryzysie, to aż strach się bać. Może przed tygodniem nie wyszło najlepiej w Neapolu, może w Premier League idzie im średnio, ale jednak Liga Mistrzów i Anfield mają w sobie coś magicznego.

Liverpool był zdecydowanie lepszym zespołem w starciu z Ajaxem. Od pierwszej minuty narzucił rywalom swój styl gry, praktycznie cały czas, bez chwili wytchnienia, nękał rywali wysokim pressingiem. Aż dziw bierze, że do przerwy było 1:1. Ajax przeprowadził w pierwszej połowie jedną składną akcję, ale był do bólu skuteczny. Mohammed Kudus kierunkowym przyjęciem piłki wyprowadził w pole Virgila van Dijka i potężnym strzałem pokonał Alissona. Gospodarze, mimo wielu sytuacji, w pierwszej połowie również trafili raz. I nie było to po jakieś efektownej klepce, a po dalekim wykopie Alissona i dużej liczbie błędów rywali. Mohamed Salah dostał piłkę od Diogo Joty i dokonał egzekucji z kilku metrów.

Remis byłby z perspektywy gospodarzy niesprawiedliwy, choć z drugiej strony nic nie bierze się z przypadku. Podopieczni Juergena Kloppa mieli szeroki wachlarz zagrań, natomiast najczęściej atakowali lewą stroną boiska. Bardzo dobrze prezentował się m.in. Kostas Tsimikas. To on precyzyjnie zagrał z rzutu rożnego, gdy skutecznym strzałem głową popisał się Joel Matip. Była chwila niepewności, natomiast po chwili sędzia pokazał na zegarek, gdzie sygnał wysłała technologia goal-line.

ZOBACZ WIDEO: Ponad 5 mln wyświetleń. Film z gwiazdorem robi furorę

Liverpool grał dobrze, ale w większości przypadków brakowało ostatniego podania lub po prostu wykończenia. Dwukrotnie w dobrych okazjach nie trafiał rezerwowy Darwin Nunez. Nie zmienia to faktu, że Ajax - choć długimi fragmentami był tłem - miał w końcówce idealną okazję, by wrócić z Anglii nie z zerowym dorobkiem punktowym, nie z jednym, a z kompletem. Niestety z perspektywy gości minimalnie spudłował Daley Blind , gdy świetnie dograł mu piłkę z prawej strony Dusan Tadić.

Liverpool FC - Ajax 2:1 (1:1)
1:0 Mohamed Salah 17'
1:1 Mohammed Kudus 27'
2:1 Joel Matip 89'

Składy:

Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joel Matip, Virgil van Dijk, Kostas Tsimikas - Thiago Alcantara (90+4' Stefan Bajcetic), Fabinho, Harvey Elliott (66' Roberto Firmino) - Mohamed Salah, Diogo Jota (66' Darwin Nunez), Luis Diaz (90+2' James Milner).

Ajax: Remko Pasveer - Devyne Rensch (68' Jorge Sanchez), Jurrien Timber, Calvin Bassey, Daley Blind - Steven Berghuis, Edson Alvarez, Kenneth Taylor (80' Florian Grillitsch) - Dusan Tadić, Mohammed Kudus (86' Brian Brobbey), Steven Bergwijn.

Żółte kartki: Matip (Liverpool) oraz Alvarez, Berghuis (Ajax).

Sędzia: Artur Dias (Portugalia).

CZYTAJ TAKŻE:
W takich sytuacjach myli się rzadko. Co za "pudło" Lewandowskiego [WIDEO]
Sensacja. Takich decyzji po skandalu w meczu Milika nikt się nie spodziewał

Komentarze (0)