Tak Lewandowski powitał legendę

Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Król strzelców MŚ 1994 i zdobywca "Złotej Piłki" w rozmowie z "Super Expressem" opowiada, jak wyglądało jego spotkanie z Robertem Lewandowskim. Christo Stoiczkow jest mocno poruszony.

Bułgar Christo Stoiczkow od dawna nie ukrywa, że kibicuje Robertowi Lewandowskiemu. W rozmowie z WP SportoweFakty - po premierowych golach Polaka w barwach FC Barcelony - mówił o nim "es un chico excellente", czyli "to świetny chłopak" - podkreślając nie tylko piłkarską klasę Lewandowskiego, ale i jego postawę poza boiskiem.

Teraz Stoiczkow zdradził, jak wyglądało jego spotkanie z Lewandowskim w Miami podczas tournée katalońskiego zespołu po Stanach Zjednoczonych. Bułgar jest mocno poruszony zachowaniem polskiego napastnika.

- Okazał ogromny szacunek wobec mnie. Gdy dowiedział się, że jestem na dole w hotelu, w którym mieszkała Barcelona, to sam przyszedł do mnie, żeby się zapoznać. To bardzo dobrze świadczy o jego wychowaniu - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

ZOBACZ WIDEO: Kiedy Lewandowski usłyszał to pytanie, aż zadrżał. Odpowiedział: tylko nie to!

- Jest najlepszym piłkarzem na świecie, a bije od niego skromność. Cenię taką cechę. Cały czas jest uśmiechnięty. Ani przez chwilę nie poczułem, żeby się wywyższał. Zaimponował mi tym podejściem - dodał po chwili.

Stoiczkow zdradził, jakie rady przekazał polskiemu napastnikowi podczas rozmowy.

- Powiedziałem mu, że koszulka Barcelony jest święta. Życzyłem mu, żeby był zdrowy i strzelał dużo goli, a Barca wygrywała dzięki jego skuteczności. Na razie wszystko się sprawdza, bo początek ma bardzo udany - zaznaczył.

Legendarny Bułgar sam zapisał piękną historię w Barcelonie, występując w niej dwa razy. Najpierw w sezonach 1990-1995, a następnie 1996-1998. W tym czasie aż pięć razy sięgał z Dumą Katalonii po mistrzostwo Hiszpanii. Jest też zdobywcą "Złotej Piłki".

Lewandowski imponuje formą na początku rozgrywek. Tylko w Primera Division Polak zanotował już sześć trafień oraz dwie asysty. Trzy bramki dorzucił w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Lider klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej będzie mógł poprawić swoje statystyki w najbliższą sobotę, gdy "Duma Katalonii" podejmie Elche CF. W pięciu meczach rywale stracili 13 goli i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli.

Zobacz także:
Piękny wieczór w Poznaniu! Lech rozbił Austrię Wiedeń!
Były reprezentant Polski odetchnął z ulgą. "Nareszcie"

Komentarze (6)
avatar
o ja cieee
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Pan Mariusz: a ty kanapowy spaślaku jesteś zerem i na forum i w realu. 
avatar
Pan Mariusz
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Poza boiskiem to Lewandowski jest zerem. J.b.n.m podśmiech..kiwiczem. 
avatar
Adela Rozen
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
avatar
Julia-Keller
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Stoiczkow za najlepszych czasów potrafił sam mecz wygrać. Gdzie naszemu magistrowi do Christo..... 
avatar
Arsent
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Lewandowski jak buty sznuruje to jakoś tak inaczej. Spokojnie, z namaszeniem, pewnymi ruchami. No, tak po pańsku. Jak to tylko ludzie z wielkich sfer robią.