"Co tutaj się wydarzyło!". Niewiarygodny strzał piłkarza Rakowa [WIDEO]
Komentatorzy oszaleli po przepięknym strzale Fabiana Piaseckiego. Snajper Rakowa Częstochowa jest specjalistą od wyjątkowych bramek i potwierdził to w starciu z Radomiakiem Radom (3:0).
Stratos Svarnas podłączył się do akcji ofensywnej gospodarzy, a następnie precyzyjnie zagrał z głębi pola do lepiej ustawionego kolegi. Piłka trafiła do niepilnowanego w polu karnym Piaseckiego, który fenomenalnie złożył się do uderzenia nożycami, trafił do siatki i utonął w objęciach piłkarzy Rakowa. W tej sytuacji Gabriel Kobylak nawet nie drgnął.
- Potrafi to zrobić. Oj, co tutaj się wydarzyło! Ten strzał to jest coś nieprawdopodobnego - zachwycał się komentator stacji Canal+ Sport, Robert Skrzyński.
27-latek skradł show w Częstochowie, ale w drugiej połowie na listę strzelców wpisali się jeszcze Svarnas oraz Ivi Lopez. Ekipa Marka Papszuna wygrała 3:0 na własnym stadionie z Rakowem Częstochowa.
Trafienie Piaseckiego z pewnością będzie kandydowało do miana gola sezonu w PKO Ekstraklasie. Wychowanek Sokoła Świba znowu zaprezentował swoje umiejętności techniczne. Ten sam piłkarz w rozgrywkach 2021/22 zdobył piękną bramę w ligowym starciu z Piastem Gliwice (1:1), wówczas reprezentował barwy Śląska Wrocław.
Piasecki rywalizuje z Vladislavsem Gutkovskisem i chce udowodnić, że należy mu się miejsce w podstawowym składzie. Po przenosinach do Rakowa zapisał na swoim koncie łącznie 11 występów, cztery trafienia oraz dwie asysty.
Czy mamy właśnie bramkę sezonu? #RCZRAD
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 17, 2022
Raków - Radomiak do przerwy 1:0. II połowa niebawem w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/0Rv0FjHWHK pic.twitter.com/5GyU3FsZgl
Czytaj także:
Cztery gole w Gdańsku. Lechia przełamała się częściowo
Trener Jagiellonii pogratulował piłkarzom. W Lechii niedosyt i niepewność