Borussia żąda gigantycznej kwoty za swoją gwiazdę. Czy ktoś się skusi?

Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Jude Bellingham
Getty Images / Lars Baron / Na zdjęciu: Jude Bellingham

W mediach na całym świecie zawrzało. "The Athletic" ujawnił gigantyczną kwotę, za którą BVB wyceniło swoją młodą gwiazdę, Jude'a Bellinghama.

W tym artykule dowiesz się o:

Zainteresowanie Liverpoolu Judem Bellinghamem sięga blisko dekadę. "The Reds" przez ten czas zdążyli doskonale prześwietlić piłkarza, jednak ostatecznie nigdy nie udało im się "dopiąć" jego transferu.

Podczas najbliższego okienka także nie będzie o to łatwo. Według "The Athletic", chrapkę na gwiazdę Borussii ma także Manchester United, Manchester City, Chelsea oraz Real Madryt.

Potencjalny kupiec będzie musiał jednak sięgnąć bardzo głęboko do kieszeni. Jak podał wspomniany portal, BVB wyceniło utalentowanego Anglika na 150 mln euro. Dortmundczykom ma zależeć na zatrzymaniu swojej gwiazdy, a o to może nie być tak trudno. Kontrakt zawodnika wygasa bowiem w 2025 roku. Nie znajduje się w nim także żadna klauzula mówiąca przedterminowym zwolnieniu.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz liczy na tego piłkarza. Niektórzy mają go za brutala

- Klub (Borussia - dop. red.) zrobił dla mnie naprawdę wiele. Sprawił, że poczułem się bardzo mile widziany, odkąd przybyłem tutaj. Dał mi także możliwości dalszego rozwoju. Spoglądanie daleko w przeszłość i przyszłość byłoby brakiem szacunku - powiedział Bellingham, zapytany w zeszłym tygodniu przez "The Athletic".

Zakup Anglika za taką sumę sprawiłby, że automatycznie stałby się on najdroższym brytyjskim piłkarzem w historii.

19-latek w tym sezonie rozegrał w sumie 10 meczów o stawkę. Bardzo dobre liczby zanotował w Lidze Mistrzów. Na dystansie dwóch meczów strzelił bowiem dwie bramki.

Jego BVB usytuowało się aktualnie na pozycji wicelidera Bundesligi. Od pierwszego Unionu Berlin dzielą ich zaledwie dwa punkty.

Tomasz Wołek. Na boisku wstępował w niego istny diabeł
Codzienny koszmar Paula Pogby. Żyje pod specjalnym nadzorem

Źródło artykułu: