Pech holenderskiego napastnika. Nie dokończył meczu z Polską

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Memphis Depay
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Memphis Depay

Memphis Depay nie dotrwał do ostatniego gwizdka sędziego na PGE Narodowym. Wygląda na to, że klubowy kolega Roberta Lewandowskiego odpocznie od futbolu.

Louis van Gaal wystawił najsilniejszą "jedenastkę" na rewanżowy mecz Ligi Narodów UEFA z Polską. W podstawowym składzie reprezentacji Holandii nie zabrakło oczywiście Memphisa Depaya.

Snajper FC Barcelony miał swój udział przy trafieniu w 14. minucie. Depay zaliczył asystę drugiego stopnia, a Denzel Dumfries ruszył prawym skrzydłem i wystawił piłkę Cody'emu Gakpo. Młody zawodnik tylko dopełnił formalności, pokonując Wojciecha Szczęsnego.

Depay wyszedł na drugą połowę, jednak po chwili musiał opuścić plac gry. Po zmianie stron 28-latek doznał najprawdopodobniej kontuzji mięśniowej, był opatrywany przez sztab medyczny i poprosił o zmianę. W 52. minucie van Gaal wpuścił na murawę Vincenta Janssena.

ZOBACZ WIDEO: Co ten sędzia wyprawiał. Tylko się przypatrz

Nie wiadomo, jak długo potrwa pauza klubowego kolegi Roberta Lewandowskiego. Pojawiło się ryzyko, że nie zagra w nachodzącym meczu z Holandią (25 września).

Doświadczony Holender w FC Barcelonie jest tylko rezerwowym, choć do tej pory znakomicie prezentował się w Lidze Narodów UEFA. Z trzema trafieniami na koncie jest liderem klasyfikacji strzelców dywizji A.

Czytaj także:
Wyglądało to fatalnie! Dramat Holendrów na samym początku meczu
Kłopoty FC Barcelony? Kontuzja kluczowego piłkarza

Źródło artykułu: