Co tam się działo?! Szczęsny jeszcze nigdy nie był tak wściekły

Expa/Newspix.pl / Anna Klepaczko / Wout Weghorst atakuje Wojciecha Szczęsnego
Expa/Newspix.pl / Anna Klepaczko / Wout Weghorst atakuje Wojciecha Szczęsnego

Mimo że wynik meczu w końcówce był już rozstrzygnięty, to emocje wśród zawodników dalej buzowały. Przykładem tego są Wout Weghorst i Wojciech Szczęsny, pomiędzy którymi doszło do ostrej przepychanki. Polaka musieli aż uspokajać koledzy.

Obraz meczu Polska - Holandia był taki, że to goście już od pierwszych minut mieli pełną dominację nad meczem. Szybko to również udowodnili w wyniku bramkowym. Mogłoby się wydawać, że końcówka spotkania będzie już przebiegać w luźniejszej atmosferze, ale nic bardziej mylnego.

W 86. minucie prostopadłą piłkę otrzymał Wout Weghorst. Holender ruszył w pościg za futbolówką, ale w porę ubiegł go polski bramkarz - Wojciech Szczęsny. Żaden z nich nie odpuścił i doszło do ich zderzenia w okolicach granicy pola karnego.

Na tym jednak się nie zakończyło. Obaj szybko wstali i rzucili się w swoją stronę chcąc "wyjaśnić" zaistniała sytuację. Doszło pomiędzy nimi do ostrej przepychanki, a polski bramkarz ewidentnie nie był zadowolony z ofensywnej postawy napastnika rywali.

ZOBACZ WIDEO: Jest godny konkurent dla Wojciecha Szczęsnego. "Pokazał się szerszej publiczności"

W pewnym momencie już nawet wydawało się, że Polak może rzucić się z pięściami na Holendra. Na szczęście, w porę zainterweniowali inni reprezentanci Polski, którzy odciągnęli Szczęsnego.

Ostatecznie sędzia przyznał obu krewkim piłkarzom po żółtej kartce. Już do końca spotkania udało się dokończyć mecz bez większych emocji. Holendrzy pewnie wygrali z Polakami na PGE Narodowym 2:0.

Zobacz także: Fatalne pudło Arkadiusz Milika
Zobacz także: Eksperci ostro po meczu Polska - Holandia

Komentarze (27)
avatar
Uszykuj
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szczęsny gdyby nie jego ojciec i układziki byłby bramkarzem co najwyżej w klubie discoPolo w Łomiankach.... Co ta oferma jeszcze robi w kadrze???? 
avatar
franekbra
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Holender zahaczył nogą o głowę Szczęsnego i dlatego temu ostatniemu puściły nerwy. Dobrze, że nie dostał czerwonej. Szczęsny to niepewny bramkarz, raz wyjdzie a raz nie. Gikiewicz to byłby bram Czytaj całość
avatar
szylkretkot
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szczęsny ma kłopoty z koncentracją uwagi, to nie jest stabilny bramkarz. To jego nerwowe palenie, potrafi czasami dobrze bronić by za chwilę wpuścić zwykle podanie. Trzyma się na tej pozycji ty Czytaj całość
avatar
Mr.Mgr
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało, trzem się nie chciało, Polacy nic się nie stało, dwóch nie kopało, Polacy nic się nie stało, trzech dało ciało, a siedmiu ciała nie miało, nic się n Czytaj całość
avatar
szeherejzada
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nieszczęsny nie powinien bronić w kadrze od kilku lat. To nie ten sam bramkarz co kiedyś. Starość, szlugi itd. Zrobilismy sobie krzywde mowiac ze jest numerem 1 . znikła zdrowa rywalizacja o te Czytaj całość