Zdradził, co było kluczowe, żeby ogranicznyć Lewandowskiego. Jest też apel do Polaków

Getty Images / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Louis van Gaal
Getty Images / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Louis van Gaal

Louis van Gaal czuł pełną satysfakcję po wygranej Holendrów nad Polakami (2:0) w czwartkowym meczu Ligi Narodów. Nie tylko wynik cieszył jednak holenderskiego szkoleniowca, ale i realizacja założeń.

Emocji na PGE Narodowym w Warszawie tym razem nie było za dużo, a wszystko przez podopiecznych Louisa van Gaala, którzy zdominowali mecz z Biało-Czerwonymi.

Defensywa "Oranje" zabrała Polakom całą grę i zupełnie odcięła od szans Roberta Lewandowskiego, który nie zdołał oddać nawet strzału!

- Wywieraliśmy presję na piłkę przez dziewięćdziesiąt minut - przyznał selekcjoner reprezentacji Holandii w rozmowie z NOS, holenderskim nadawcą publicznym.

ZOBACZ WIDEO: Michniewicz liczy na tego piłkarza. Niektórzy mają go za brutala

Wspomniana presja miała za zadanie jedną rzecz. Właśnie nie pozwolić na cokolwiek Lewandowskiemu, który nie miał absolutnie żadnej okazji i możliwości na zrobienie czegokolwiek z przodu.

- Z góry wskazałem, gdzie powinien przebiegać nasz najważniejszy rozwój, czyli kiedy przeciwnik będzie w posiadaniu piłki. Utrzymaliśmy to do końca. Pozwoliliśmy na niewiele, podczas gdy wciąż gra fantastyczny napastnik - stwierdził van Gaal w kontekście Lewandowskiego.

Doświadczony szkoleniowiec znalazł jednak momenty, które go nie ucieszyły. Doszukał się bowiem dwóch szans Polaków, ale nie wynikały one z dobrych akcji naszych piłkarzy, ale z błędów Holendrów.

- Sami stworzyliśmy te okazje, ponieważ zbyt łatwo straciliśmy piłkę w prostych sytuacjach - przyznał.

Holender dodał jednocześnie, że Polacy... nie powinni tracić wiary w tą drużynę. Dlaczego? Powodem jest właśnie gra jego drużyny. - Nie powinniście tracić wiary w swoją reprezentację. Po prostu my dziś zagraliśmy bardzo dobry mecz. Prosiłem swoich piłkarzy o wywieraniu presji na całym boisku. Takim piłkarzom jak Lewandowski czy Milik było ciężko, bo byli odcięci od podań - zacytował van Gaala PAP.

Polacy przegrali z Holendrami 0:2, a autorami bramek dla gości byli Cody Gakpo i Steven Bergwijn. W niedzielę w Cardiff nasza reprezentacja zagra z Walią.

Zobacz także:
Polacy brutalnie sprowadzeni na ziemię. Czerwony alarm przed mundialem
Czy na pewno widział ten sam mecz?! Zaskakujące słowa Piotra Zielińskiego

Komentarze (17)
avatar
MichSpyr
24.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Louis van Gaal zmienił zdanie na temat magistra. Teraz mówI, że to kołek. 
avatar
zenton
24.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wybijanie piłki do przodu i w trybuny jest naszą cechą narodową 
avatar
Adela R. to guvno
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz nie daj boże wygramy z Walią i znów machniemy ręką, że może jakoś to będzie, a na MŚ będzie kolejny wstyd i kompromitacja. Ręce opadają. Szkoda tylko Roberta i kilku utalentowanych chłopa Czytaj całość
avatar
nick_32
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Nie trzeba wykluczać Lewandowskiego, nasi piłkarze sami go wykluczają z gry bo nie potrafią przejść z piłką pod pole karne przeciwnika. 
avatar
Mercier Skuter
23.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Michniewicz von !!