Wzrost cen energii martwi całą Europę, a zbliża się przecież zima. Z wysokimi stawkami będą musiały mierzyć się różne instytucje, także i kluby piłkarskie. Sposób na oszczędność znalazł jednak brytyjski Mansfield Town.
"Jelenie" zdecydowały się przesunąć w czasie domowy mecz Sky Bet League Two przeciwko Walsall. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się o 15:00, jednak aby rozegrać go przy świetle naturalnym, rozpocznie się dwie godziny wcześniej.
"W ramach tych wysiłków wcześniejszy czas rozpoczęcia umożliwi klubowi rozeznanie, czy można uzyskać znaczne oszczędności na zużyciu oświetlenia i innych kosztach energii" - poinformował klub na swojej oficjalnej stronie.
ZOBACZ WIDEO: Co ten sędzia wyprawiał. Tylko się przypatrz
Budżety klubów z niższych, angielskich lig są o wiele niższe od tych, które występują na najwyższym szczeblu. Stąd też inni reprezentanci Sky Bet League Two mogą także skorzystać z tego pomysłu.
Wskazuje na to badanie przeprowadzone przez grupę "Fair Game". Ich wyniki mówią jasno, że 63 proc. z 40 ankietowanych klubów (w tym 12 z Anglii) stwierdziło, że rozważa wcześniejszą porę rozpoczęcie meczów, aby obniżyć rachunki za energię.
W Polsce takie rozwiązanie mogłoby być zastosowane tylko w niższych ligach. W PKO BP Ekstraklasie czy w Fortuna 1. Lidze godziny spotkań często są ustalane pod transmisje telewizyjne.
Zdradził, co było kluczowe, żeby ogranicznyć Lewandowskiego. Jest też apel do Polaków
Hiszpanie ostro o "Lewym" po meczu reprezentacji Polski