Wrócił do Barcelony. Mina "Lewego" wiele mówi

Twitter / Diario Sport / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Twitter / Diario Sport / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Dobiegło końca zgrupowanie reprezentacji Polski, podczas którego Biało-Czerwoni rozegrali dwa mecze Ligi Narodów UEFA. Piłkarze wrócili już do swoich klubów. Na Roberta Lewandowskiego w Barcelonie czekały tłumy.

W minionym tygodniu reprezentacja Polski rozegrała dwa spotkania w ramach Ligi Narodów UEFA. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza w kiepskim stylu przegrali z Holandią 0:2.

W niedzielę Biało-Czerwoni pokonali Walię 1:0 i utrzymali się tym samym w Dywizji A. Robert Lewandowski nie zapisał się na liście strzelców, ale zanotował efektowną asystę przy trafieniu Karola Świderskiego.

34-latek wrócił już do Barcelony, gdzie może rozpocząć już przygotowania do kolejnego meczu. W sobotę, 1 października, o godz. 21:00 jego "Barca" zmierzy się na wyjeździe z RCD Mallorca.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym zobaczyć można, jak Lewandowski został powitany na lotnisku.

Momentalnie został otoczony przez dziesiątki kibiców "Blaugrany", którzy chcieli zdobyć jego autograf i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Jeden z nich szarpnął za jego plecak, co wyraźnie zirytowało napastnika reprezentacji Polski i FC Barcelony.

Robert Lewandowski po zmianie barw klubowych z miejsca stał się jednym z ulubieńców kibiców katalońskiej drużyny. Jego prezentację na Camp Nou obserwowało aż 57 tys. osób.

Czytaj także:
Oficjalnie: znana data i godzina El Clasico
Hiszpanie wniebowzięci po meczu Polaków. "Co to za piłkarz!"

ZOBACZ WIDEO: Meksykanie nie przyjechali na zwiady. "Liczył się tylko jeden temat"

Źródło artykułu: