Reprezentant Argentyny podjął decyzję ws. przyszłości

"Dziękuję za wszystko, piłko nożna" - tym krótkim komunikatem na Twitterze zakończenie kariery ogłosił Rodrigo Palacio. 27-krotny reprezentant Argentyny, wicemistrz świata z 2014 roku, schodzi ze sceny w wieku 40 lat.

Wojciech Czaputa
Wojciech Czaputa
Rodrigo Palacio East News / IPP/REPORTER / Na zdjęciu: Rodrigo Palacio
Rodrigo Palacio kojarzony przez kibiców głównie dzięki charakterystycznemu warkoczykowi, trafił do Europy stosunkowo późno, bo w wieku 27 lat.

Wcześniej "El Trenza" z powodzeniem występował w ojczyźnie, reprezentując takie zespoły jak Bella Vista, Huracan Tres Arroyos oraz Banfield. Ostatnim przystankiem przed podróżą na Stary Kontynent byli Boca Juniors, dla których Palacio strzelił 54 gole w 134 występach.

W 2009 roku Argentyńczyk trafił do Genoi. Dobre występy w tym klubie zaowocowały transferem do Interu (2012). Ciekawostką jest, że przechodząc do Nerrazurich, zadeklarował, że w przypadku zdobycia scudetto zetnie część wspomnianego warkoczyka, którego normalnie nie pozwalał nikomu dotykać.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski sam był tym zaskoczony. "Nikt nie miał takiego wejścia"

Choć nie doczekał się sukcesów w Mediolanie, to jego pięcioletni pobyt w stolicy Lombardii był całkiem udany. W niebiesko-czarnym trykocie wystąpił 140 razy, zdobywając w tym czasie 39 bramek. Później Argentyńczyk grał jeszcze w Bologni (2017-21). Jego ogólny bilans w Serie A to 93 bramki i 67 asyst w 357 meczach.

Ostatnim przystankiem w karierze Palacio była II-ligowa Brescia (2021-22). Występował w tym klubie wspólnie z Filipem Jagiełłą i Jakubem Łabojką. Ostatniego gola w karierze strzelił 1 marca w meczu z Perugią.

Palacio ma za sobą także grę w kadrze narodowej. Zadebiutował w niej 9 marca 2005 roku. Reprezentował Argentynę na mundialach w 2006 i 2014 roku. Z tego drugiego turnieju wrócił ze srebrnym medalem za wicemistrzostwo świata.

Z Argentyną sięgnął także po srebrny medal Copa America 2007. W reprezentacji zagrał łącznie 27 razy i strzelił dla drużyny narodowej trzy gole.


Czytaj także:
- Koniec pięknego snu Węgrów. Awansował ich pogromca
- Zamieszki w pobliżu Wembley. Wstrząsająca relacja świadków

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×