Na radarze Realu Madryt znalazło się dwóch graczy Manchesteru City. Ci zawodnicy byliby naprawdę znakomitymi wzmocnieniami madryckiego zespołu, bo od wielu lat prezentują ogromne umiejętności. O zainteresowaniu ich sprowadzeniem poinformował dziennik "AS".
Pierwszym z nich jest Joao Cancelo. Portugalski defensor ma być celem transferowym na lato 2023 roku. Wtedy będzie miał 29 lat, więc mówimy o zawodniku w świetnym wieku dla piłkarza. No i przede wszystkim mamy do czynienia z niesamowicie wszechstronnym graczem.
Portugalczyk przez większą część kariery nominalnie występował jako prawy defensor, ale od dłuższego czasu Pep Guardiola wystawia go po lewej stronie. Były gracz Juventusu prezentuje się tam znakomicie i w Madrycie miałby zastąpić Ferlanda Mendy'ego, który może nie przedłużyć swojej umowy z Realem.
Drugi cel transferowy jeszcze bardziej działa na wyobraźnię, ale trzeba mieć na uwadze, że jest on bardziej odległy w czasie. Chodzi o Erlinga Haalanda, który mógłby trafić na Santiago Bernabeu w letnim oknie 2024 roku. A to dlatego, bo kontrakt Norwega z Manchesterem City jest skonstruowany akurat pod transfer w tamtym okresie.
W jego umówię jest zapis mówiący o klauzuli wykupu, która będzie obowiązywała właśnie wtedy. Będzie ona wynosiła 180 milionów euro i oczywiście są to bardzo duże pieniądze, ale trzeba pamiętać, że wciąż będziemy mówili wtedy o zaledwie 24-latku, który zresztą już ma na swoim koncie ogromne doświadczenie. A dodatkowo będzie miał wtedy za sobą dwa lata gry w Premier League.
Czytaj też:
Wiemy z jaką opaską zagra w Katarze Lewy
Cassano zadziwił słowami o Haalandzie
ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"