Przed tegorocznym finałem Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt pokonał Liverpool FC (1:0) doszło do skandalicznych scen. Pseudokibice chcący wtargnąć na Stade de France wywołali zamieszki. Część z nich dostało się na obiekt. Okazuje się jednak, ze wydarzenia te miały tragiczny koniec dla dwóch osób.
"L'Equipe" donosi, że popełniły one samobójstwo. Padły one ofiarą incydentów pod stadionem, co wywołało u nich traumatyczne wspomnienia z przeszłości. Okazuje się, że byli to dwaj kibice Liverpoolu, którzy również ucierpieli podczas dramatu na Hillsborough w 1989 roku. Wówczas zginęło 97 kibiców The Reds.
Francuskie media dodają, że co najmniej 150 fanów Liverpoolu, którzy przeżyli katastrofę na Hillsborough, było w Paryżu na finale Ligi Mistrzów. - Finał reaktywował u nich traumę z 1989 roku, którą myśleli, że przezwyciężyli - relacjonuje Peter Scarfe ze stowarzyszenia pomagającego ofiarom tamtej tragedii.
- Nie mogę podać zbyt wielu szczegółów ponieważ śledztwo jest w toku. Jedno miało miejsce około tygodnia po finale, a drugie w zeszłym tygodniu. Ofiary miały 52 i 63 lata - dodał Scarfe.
W 1989 roku podczas półfinału Pucharu Anglii Liverpool zmierzył się z Nottingham Forest. Wówczas doszło do paniki na trybunach. W śledztwie ustalono, że na stadion, który był w złym stanie technicznym, wpuszczono zbyt wielu ludzi.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Czytaj także:
Dudek domagał się powrotu Sousy. Jest odpowiedź Michniewicza
Afera alkoholowa w reprezentacji Polski!
na Instagramie 
na Facebooku 
