Janusz Niedźwiedź z planem na Raków Częstochowa. "To widać gołym okiem"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Janusz Niedźwiedź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Janusz Niedźwiedź

- W niedzielę zderzą się dwa systemy i trzeba znaleźć przewagę w danej konfiguracji - mówi trener Widzewa Łódź Janusz Niedźwiedź. Jego zespół w 11. kolejce PKO Ekstraklasy zagra u siebie z Rakowem Częstochowa.

Minęły już dwa tygodnie od ostatniego ligowego spotkania widzewiaków. Łodzianie byli bardzo pozytywnie nakręceni po zwycięstwie 3:0 nad PGE Stalą w Mielcu. Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych podkreśla, że reprezentacyjna przerwa wpłynęła na jego zespół bardzo dobrze.

- Patrzyliśmy pod kątem przygotowań, pod kątem Rakowa, ale też pod kątem zawodników, żebyśmy mieli z kogo korzystać. Mamy swój pomysł. Przygotowujemy się do tego meczu od zeszłego tygodnia. Nie kładliśmy nacisku na Raków od pierwszego dnia mikrocyklu. Chcemy doskonalić nasze zachowania i rzeczy z modelu, które robimy co tydzień. Raków jest wymagającym zespołem - powiedział na konferencji prasowej Janusz Niedźwiedź.

Zapytany o więcej szczegółów na temat najbliższego przeciwnika, szkoleniowiec Widzewa Łódź chwalił go za wieloletnią pracę Marka Papszuna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

- Zespół jakościowy, ale też mający swój styl i powtarzalności. Chcielibyśmy, jako trenerzy, że drużyna była powtarzalna, żeby te zachowania były takie, że każdy wie, co ma robić: kiedy cofnąć się i poczekać na przeciwnika, a kiedy wysoko atakować. Raków od wielu lat prowadzony jest przez tego samego trenera, miał możliwość wypracować sobie swój styl i powtarzalności. Gołym okiem widać, że ten zespół robi pewne rzeczy w ten sam sposób. W niedzielę zderzą się dwa systemy i trzeba znaleźć przewagę w danym systemie - tłumaczył.

W tym sezonie częstochowianie stracili zaledwie dziewięć bramek. Podobnym wynikiem mogą pochwalić się tylko Lech Poznań i Cracovia. Widzew stracił 10 goli. To czwarty najlepszy rezultat w PKO Ekstraklasie.

- Wiemy, że defensywa Rakowa jest szczelna i stabilna. Znamy jakość Rakowa, to nie tylko Ci, co wychodzą od początku, ale też Ci, co wchodzą. Jakość w Rakowie jest zachowana. Tam jest większa możliwość i pole manewru - przyznał Niedźwiedź

Większy odstęp między meczami służył też wyleczeniu kontuzji kilku piłkarzy, m.in. Marka Hanouska, który musiał opuścić boisko w przerwie meczu w Mielcu.

- Marek jest zdrowy i ten uraz okazał się niegroźny. Przygotowuje się do meczu, ale czy wyjdzie? Zobaczymy. Jest jeszcze trochę czasu do spotkania. Mateusz Żyro wrócił do pełni sił. Mamy szersze pole do popisu dzięki temu - podkreślił szkoleniowiec Widzewa Łódź.

Mecz Widzew Łódź - Raków Częstochowa zaplanowano na godzinę 17:30 w niedzielę 2 października. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Sprawdź również: W tym meczu było wszystko. Pięć goli i świetne widowisko w Zabrzu!

Źródło artykułu: