Znakomity powrót. Polki odrobiły stratę z Argentyną

PAP / Bartłomiej Wójtowicz / Na zdjęciu: Martyna Wiankowska (z numerem 2) w walce o piłkę
PAP / Bartłomiej Wójtowicz / Na zdjęciu: Martyna Wiankowska (z numerem 2) w walce o piłkę

Przebywająca na zgrupowaniu w Hiszpanii reprezentacja Polski w piłce nożnej kobiet ma za sobą drugi mecz towarzyski. Biało-Czerwone zremisowały z Argentyną 2:2.

Trzy dni wcześniej zespół trener Niny Patalon rywalizował z Maroko i wygrał 4:0. Tamto spotkanie Polki miały cały czas pod kontrolą, co bardzo cieszyło selekcjonerkę naszej kadry.

- Trzeba podkreślić, że przez cały czas w pełni ten mecz kontrolowaliśmy. Plan na to spotkanie był taki, że dokonamy wielu zmian i te zmiany wniosły do naszej gry dużo dobrego. W drugiej połowie zdecydowanie lepiej organizowaliśmy się na boisku niż w pierwszej. Skonturowaliśmy więcej akcji, czego konsekwencją były bramki. Cieszę się z naszej skuteczności, tym bardziej że strzelaliśmy gole po wypracowanych akcjach - mówiła Patalon w wywiadzie dla "Łączy Nas Piłka".

Tym razem jednak reprezentacja Polski źle zaczęła spotkanie. W 15. minucie pozwoliła Estefanii Banini na kilkunastometrowy rajd lewą stroną i efektowny strzał z dystansu, który zaskoczył Karolinę Klabis. W ten sposób Argentyna objęła prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"

Pięć minut później było już 0:2. Po zagraniu z głębi pola piłka trafiła na lewe skrzydło, a następnie do Eriki Lonigro, która precyzyjnym uderzeniem od słupka pokonała polską bramkarkę. Dość proste środki okazały się w obu tych przypadkach najskuteczniejsze.

Polki z animuszem rozpoczęły drugą część gry, co przyniosło wymierny skutek w postaci gola kontaktowego. Na połowie rywala ofiarnie piłkę wywalczyła Małgorzata Grec, z pomocą w tej akcji przyszła Kayla Adamek, która dostrzegła uciekającą lewą stroną Martynę Wiankowską, a piłkarka Turbine Poczdam podjęła decyzję o uderzeniu z linii pola karnego. Piłka zatrzymała się dopiero w argentyńskiej bramce.

Wiankowska okazała się bohaterką tego spotkania, bo w 83. minucie zamknęła głową dośrodkowanie z rzutu rożnego i po raz drugi pokonała Solanę Pereyrę, która w drugiej połowie stała między słupkami bramki reprezentacji Argentyny.

W listopadzie polskie piłkarki spotkają się na jeszcze jednym zgrupowaniu. Odbędzie się także jeden mecz towarzyski, najprawdopodobniej w kraju.

Polska - Argentyna 2:2 (0:2)
0:1 - Estefania Banini 15'
0:2 - Erica Lonigro 20'
1:2 - Martyna Wiankowska 54'
2:2 - Martyna Wiankowska 83'

Składy:

Polska: Karolina Klabis - Zofia Buszewska (46' Sylwia Matysik), Małgorzata Mesjasz, Małgorzata Grec, Martyna Wiankowska - Natalia Padilla-Bidas, Tanja Pawollek, Klaudia Lefeld (46' Kayla Adamek), Nikol Kaletka, Weronika Zawistowska (45' Natalia Wróbel) - Ewa Pajor (46' Nikola Karczewska).

Argentyna: Vanina Correa (46' Solana Pereyra) - Gabriela Chavez, Vanesa Santana (41' Luana Munoz), Florencia Bonsegundo, Eliana Stabile (46' Marina Delgado) - Mariana Larroquette, Romina Nunez, Aldana Cometti (46' Ruth Bravo), Daiana Falfan (88' Agustina Vargas), Erica Lonigro (83' Milagros Menendez) - Estefania Banini.

Żółte kartki: Kaletka, Buszewska, Wiankowska (Polska) - Santana, Lonigro, Chavez, Banini (Argentyna).

Czytaj też: Poważna kontuzja czołowej polskiej piłkarki. Sprawdził się najgorszy scenariusz

Komentarze (2)
avatar
Long Penetrator
10.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Więcej szczęścia niż rozumu. 
avatar
Strikex
10.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli kobieta mówi o sobie i innych kobietach "-liśmy" a nie łyśmy to trzeba jej zajrzeć w portki, czy przypadkiem nie jest to chłop