Nieprzerwanie od roku 2009 Karim Benzema jest związany z Realem Madryt, a w ostatnich latach wyrósł na jednego z najlepszych napastników na świecie. Poprzedni sezon był zdecydowanie najlepszy w jego karierze. W Primera Division reprezentant Francji zdobył 27 bramek i dorzucił 15 trafień na poziomie Ligi Mistrzów.
Kapitan "Królewskich" ma prawie 35 wiosen na karku. Kierownictwo klubu musi przygotować się na możliwość odejścia snajpera, którego kontrakt obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku. Niewykluczone, że Benzema przedłuży swoją umowę o jeszcze jeden sezon.
Jak podał na Twitterze Florian Plettenberg, priorytetem transferowym madrytczyków pozostaje Erling Haaland. Według informacji dziennikarza, w 2024 roku w życie wejdzie klauzula odstępnego zapisana w kontrakcie Norwega. Florentino Perez spróbuje wykorzystać nadarzającą się okazję.
ZOBACZ WIDEO: Czy Grzegorz Krychowiak powinien grać w kadrze? "Tak, ale inaczej"
W letnim okienku transferowym Manchester City zapłacił 60 milionów euro za rewelacyjnego napastnika. Angielski klub z pewnością nie żałuje wydanych pieniędzy.
Haaland robi furorę na angielskich boiskach. Jak dotąd rozegrał dziewięć spotkań, strzelił 15 goli i trzy razy asystował kolegom.
News @ErlingHaaland: We‘ve talked about him today. For @realmadrid it’s the main target to get him as successor to #Benzema one day who wants to extend at Real beyond 2023. #MCFC stays cool regardless of his release clause in 2024. What a machine! @Sky_Marc @SkySportDE pic.twitter.com/Z4IIqHK7zG
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) October 10, 2022
Czytaj także:
Dramat gwiazdy Liverpool FC. Powróci dopiero w przyszłym roku
Kolejny problem Xaviego. UEFA nie zrobi wyjątku dla FC Barcelony