Co za gol w Gliwicach! Zakręcił jednym obrońcą dwa razy! [WIDEO]
Ta bramka to ozdoba nie tylko spotkania Piasta Gliwice z Widzewem Łódź, ale i całej 12. kolejki PKO Ekstraklasy. Trafienie Kristoffera Hansena na 2:0 dla gości kibice zapamiętają na długo.
Akcję wypracował wspominany wcześniej Sanchez, który popisał się niesamowitym sprintem na lewej stronie boiska. Postanowił jednak oddać piłkę Hansenowi, który wykonał coś, co miało prawo wprawić w furię trenera Piasta Waldemara Fornalika oraz piłkarzy z jego bloku defensywnego.
Norweg wbiegł w pole karne, gdzie dostał piłkę. Najpierw oszukał zwodem Jakuba Czerwińskiego, następnie Constantina Reinera, a potem raz jeszcze Czerwińskiego i precyzyjnym strzałem z kilkunastu metrów pokonał Frantiska Placha. To debiutancki gol Hansena w Widzewie.
- To był ładny gol i jestem z niego bardzo zadowolony. Miałem wyśmienitą okazję trochę wcześniej w tym meczu, ale strzeliłem obok bramki. Dobrze jest dostać szansę i wejść na boisko. Uważam, że wywiązałem się dobrze z zadania, bo strzeliłem gola, wygraliśmy mecz i wszyscy są uradowani - podkreślił w pomeczowych wywiadach strzelec bramki na 2:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleńCo ciekawe, w tym sezonie Hansen nie dostawał zbyt wielu szans na grę od trenera Janusza Niedźwiedzia. 23 minuty (plus czas doliczony) w meczu z Piastem w Gliwicach to najdłuższy wymiar czasowy jego gry w tym sezonie.
- Każdy piłkarz przechodzi taki moment, że musi stanąć twarzą w twarz z tym, że akurat nie gra albo wchodzi z ławki. Wtedy najważniejsze jest cały czas pracować na treningach, poczuć się dobrze. Przez ostatnie tygodnie tak było u mnie i dobrze teraz dostać szansę pokazania się w grze - ocenił Hansen.
Jego bramkę można zobaczyć na poniższym materiale wideo:
Tańczymy! #PIAWID 1:2 pic.twitter.com/PuLfzvvphP
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) October 10, 2022
Czytaj też: Widzew wykorzystał niemoc Piasta. Beniaminek coraz wyżej