Ciężkie chwile gwiazdora. Rodzinny dramat byłego kolegi Zielińskiego

Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Lorenzo Insigne
Getty Images / Claudio Villa / Na zdjęciu: Lorenzo Insigne

Lorenzo Insigne po raz pierwszy wypowiedział się w mediach o stracie nienarodzonej córeczki. "Będzie w naszych sercach" - podkreśla były piłkarz Napoli.

Włoski napastnik Toronto FC Lorenzo Insigne i jego żona, Genny Darone, przeżywają bardzo trudny okres. Ukochana piłkarza poroniła, będąc w szóstym miesiącu ciąży - smutną wiadomość przekazał dziennik "La Gazzeta dello Sport".

Para spodziewała się narodzin córeczki, swojego trzeciego dziecka. Dramat rozegrał się kilka tygodni temu, ale dopiero teraz dowiedział się o tym świat.

31-letni Insigne zdecydował się na wzruszające wyznanie. Zrobił to pierwszy raz od czasu rodzinnej tragedii.

- Ponieśliśmy razem z żoną ogromną stratę i nie było to łatwe doświadczenie. Staramy się jednak iść dalej jak zawsze razem. Mamy dwoje pięknych dzieci, które nas wspierają i zawsze będziemy starać się trzymać razem, a ona (córeczka) zawsze będzie w naszych myślach - cytuje sportowca gazeta.

Insigne, zanim przeszedł do klubu z Toronto (w lipcu 2022 r. za 25 mln euro), przez wiele lat występował w SSC Napoli (od czerwca 2012 r.). W zespole z Neapolu grał razem z reprezentantami Polski - Piotrem Zielińskim i Arkadiuszem Milikiem.

Zobacz:
Wyznanie obrońcy Atalanty Bergamo, Rafaela Toloiego, chwyta za serce. Żona nie chciała go martwić przed meczem
"Był w ciężkiej depresji. Nie widział sensu życia". Żona Tysona Fury'ego mówi o piekle

Komentarze (0)