Po pierwszych 45 minutach Real Madryt prowadził 2:0 z FC Barceloną za sprawą Karima Benzemy oraz Fede Valverde. Katalończycy mogli złapać kontakt na Santiago Bernabeu, jednak swoją szansę zaprzepaścił Robert Lewandowski. Z trzech metrów Polak przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Lewandowski w pewnym stopniu zrehabilitował się w 83. minucie rywalizacji, gdy zaliczył piękną asystę przy trafieniu Ferrana Torresa. Ostatnie słowo należało do Realu. W doliczonym czasie arbiter wskazał na 11. metr, a rzut karny na bramkę zamienił Rodrygo. El Clasico zakończyło się zwycięstwem Realu 3:1.
Kapitan polskiej reprezentacji nie może być zadowolony po niedzielnym występie. Lewandowski zanotował tylko 40 kontaktów z piłką i aż 16 strat - to najgorszy wynik spośród wszystkich podstawowych zawodników FC Barcelony.
34-letni snajper będzie mógł zrehabilitować się już w nadchodzący czwartek (20 października). Na Camp Nou jego FC Barcelona powalczy o ligowe punkty z Villarrealem. Na chwilę obecną zespół Xaviego jest wiceliderem Primera Division.
Czytaj także:
Lewandowski "schowany do kieszeni". Tak skomentowali El Clasico
Zdradził plan na zatrzymanie Lewandowskiego. "To zadziałało"
ZOBACZ WIDEO: Ciekawa teoria spiskowa. Bayern zemści się za Lewandowskiego?