W 80. minucie przegrywały 0:3. Niewiarygodne, co się potem stało

W sporcie często mówi się, że trzeba walczyć do samego końca. Piłkarki z Gorzowa Wielkopolskiego pokazały, że w tym powiedzeniu jest dużo prawdy.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
piłkarki TKKF-u Stilonu Gorzów Wielkopolski Facebook / Na zdjęciu: piłkarki TKKF-u Stilonu Gorzów Wielkopolski
Piłka nożna kobiet wciąż nie cieszy się w Polsce dużą popularnością, a co dopiero, gdy mówimy o III lidze. Po tym meczu jednak można powiedzieć, że szkoda, bo wielu kibicom umknęło widowisko, o którym będzie się mówić jeszcze bardzo długo.

TKKF Stilon Gorzów podejmował u siebie GKS Tychy. To było spotkanie w ramach kobiecej trzeciej ligi, a oba zespoły obecnie walczą o utrzymanie. W pewnym momencie wszystko wskazywało na to, że tyszanki odniosą łatwe zwycięstwo.

Kiedy zaczęła się 80. minuta, przyjezdny zespół prowadził 3:0. Gospodynie jednak nagle się przebudziły. Gol honorowy padł w 80. minucie. Pięć minut później mieliśmy kontaktową bramkę, a w pierwszej minucie doliczonego czasu gry gorzowianki doprowadziły do remisu.

Zawodniczki Stilonu były już w takim gazie, że ostatecznie wyszarpały pełną pulę punktów. W trzeciej doliczonej minucie padł gol na 4:3! Bohaterkami spotkania zostały Magdalena Góra i Julia Sokołowska, które strzeliły po dwie bramki.

Totalna demolka w meczu Bayernu Monachium >>
Furia Kloppa w hicie Premier League! Niemiec wyleciał do szatni >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×